Reklama

Pierwszy odcinek "Na Językach" w nowym sezonie za nami. Na to wydanie czekało wielu zwolenników Agnieszki Szulim i fanów Dody, którzy po cichu zacierali ręce z nadzieją, że padnie na wizji chociaż jakiś drobny przytyk ze strony gospodyni. Nic z tego. Chociaż producenci nawiązali do najgłośniejszych w ostatnich tygodniach wydarzeń, wątek afery z Chorzowa został przemilczany. Najprawdopodobniej jest to efekt banu na Rabczewską, na jaki zdecydował się TVN. Przypomnijmy, że na Dodzie taka decyzja nie zrobiła wrażenia i szybko wyśmiała ją na Facebooku. Zobacz: Doda śmieje się z Szulim, TVN i tabloidu. Założyła koszulkę z dedykacją

Reklama

Jakie tematy zatem poruszyła w programie Szulim? Dziennikarka skupiła się na aferze z Małgorzatą Herde, związku Kazimierza Marcinkiewicza i legendarną już garderobą Grycanek. Wraz z m.in. Karoliną Korwin-Piotrowską, Ewą Lankiewicz z "Faktu" i Mikołajem Lizutem wrócili do lat 90. polskiego show-biznesu. Na koniec, Zofia Czerwińska prześmiewczo zarecytowała utwór Eweliny Lisowskiej "Nieodporny rozum". Tym nowym cyklem będzie kończył się każdy odcinek.

Niestety zabrakło naszego ulubionego wątku z (nie)kontrolowanego castingu z udziałem zdesperowanych gwiazdek.

Podsumowując, program bez Dody też istnieje. Niedawno jednak sama zainteresowana zapewniała, że bez niej oglądalność "Na językach" spada. Jak będzie tym razem? O tym przekonamy się już wkrótce, kiedy opublikowane zostaną pierwsze wyniki oglądalności. Zobacz: "Program Szulim beze mnie nie istnieje"

Reklama

Szulim i Doda na gali w Chorzowie:

Reklama
Reklama
Reklama