Reklama

Starsza córeczka aktorki, Emilka, ma dwa i pół roku i już się szykuje, by pójść do przedszkola. Pomimo, że jest jeszcze taka malutka, a jej młodsza siostrzyczka, Gabrysia, ma dopiero pół roku, Agnieszka Kaczorowska już martwi się o ich przyszłość. Sen z powiek spędza młodej mamie… polska szkoła. Obawy co do rodzimego sposobu kształcenia są na tyle poważne, że w grę wchodzi nawet emigracja:

Reklama

Na razie najważniejsza jest kwestia wyboru przedszkola, do którego pójdzie starsza córka. Potem szkoły, ale wtedy może już nas tu nie będzie… Jedyne, co nas tu trzyma – bo dużo pracujemy online – jest rodzina moja i Maćka. Gdyby nie to, już byśmy kupowali dom za granicą - powiedziała Agnieszka w rozmowie z „Party”.

Agnieszka Kaczorowska planuje wyprowadzkę do Włoch?

Agnieszka Kaczorowska ma ogromny sentyment do Włoch. Nie tylko dlatego, że - jak nam powiedziała - oboje z mężem „są ciepłolubni”. Przede wszystkim z powodu pięknych wspomnień, jakie ją łączą z tym słonecznym krajem. To we Włoszech zaręczyła się z Maciejem Pelą, to tam wzięli wymarzony, bajkowy ślub. I to właśnie tam - jeżeli w ogóle rzeczywiście opuszczą Polskę - zamierzają się osiedlić.

Artur Zawadzki/REPORTER

Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska zabrała córki na wakacje: "mieliśmy kilka trudnych momentów

„Kochamy śródziemnomorski klimat. Ale nie wiemy, jak się tam mieszka. Planujemy pojechać w kilkumiesięczną podróż, by to sprawdzić”.

Wyjazd z Polski na zawsze byłby sprzeciwem Agnieszki i Macieja wobec specyficznego programu nauczania w polskiej szkole. Aktorka nie chce, by jej córki odebrały taką edukację, jaka obecnie jest forsowana:

Edukacja w polskiej szkole i program nauczania w niej budzi nasze spore obawy i pytania, czy chcemy, by nasze córki tu się kształciły.

agakaczor/Instagram

Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska szczerze o kompleksach. "Czułam się po prostu brzydka"

Agnieszka chciałaby przenieść do Włoch całą rodzinę wraz z babciami swoich córek. Ale zdaje sobie sprawę, że to będzie trudne.

Z jednej strony chcielibyśmy wyjechać, z drugiej nie chcemy się oddalać od naszej rodziny. Bliskość mojej mamy, która mieszka 15 minut od nas i jest najwspanialszą babcią na świecie, jest nieoceniona. Nie chcę przez wyjazd pozbawiać jej wnucząt, a Emilkę i Gabrysi babci - powiedziała nam gwiazda „Klanu”.

Agnieszka zdecydowanie znalazła się w takim punkcie życia, że pyta siebie: co dalej? Gotowa jest nawet rzucić rolę Bożenki w „Klanie” po prawie ćwierć wieku!

Może warto pozamykać stare rzeczy w życiu i otworzyć nowe? Rodzina jest dla mnie najważniejsza, wszystko inne to kwestie dodatkowe

Reklama

Więcej w najnowszym magazynie "Party"

Party.pl
Reklama
Reklama
Reklama