Agnieszka Kaczorowska postanowiła podjąć obecny wśród gwiazd będącymi rodzicami temat, dotyczący pokazywania dzieci na Instagramie. Jak zaznacza gwiazda, chęć pochwalenia się swoim dzieckiem jest przecież ogromna, jednak w przypadku Agnieszki Kaczorowskiej wygrywa zdrowy rozsądek. Co więcej, gwiazda zdradziła, że świadomie rezygnuje także z możliwości zwiększenia ilości obserwatorów czy zwiększenia swoich zasięgów, bo dla niej najważniejsza jest ochrona dzieci. Do kogo pije Agnieszka Kaczorowska?

Reklama

Dlaczego Agnieszka Kaczorowska nie pokazuje dzieci? "Chcę, aby pozostały w przyszłości z wolnym wyborem"

Temat pokazywania bądź niepokazywania swoich dzieci angażuje wiele gwiazd. Jedni fani doceniają taką postawę rodziców, inni uważają, że zakrywanie twarzy własnego dziecka naklejką, to nie do końca słuszne rozwiązanie. Jest przecież mnóstwo gwiazd, które decydują się na pokazywanie własnych dzieci i robią to świadomie, nie bojąc się o żadne konsekwencje. Do takich osób należy Klaudia Halejcio, która bardzo chętnie dzieli się zdjęciami pięknej Nel, czy Joanna Krupa, która pokazuje swoją córeczkę Ashę. Fani są przecież także zakochani w Tosi, córce Sylwii Bomby. Jest jednak mnóstwo gwiazd, które podejmują dokładnie odwrotną decyzję, jak Anna Lewandowska czy Ewa Mrozowska z "Gogglebox". Agnieszka Kaczorowska także do nich należy, ponieważ, jak wyjaśnia:

- Nie pokazując buzi moich dziewczyn, nie udostępniam ich wizerunku i nie pozwalam też, aby był on gdziekolwiek udostępniany. Choć na razie są jeszcze małe, to dalej chcę, aby pozostały w przyszłości z wolnym wyborem. Same zdecydują ile i co będą chciały pokazać. Jak wszyscy wiemy, internet to siedlisko hejterów. Nie wyobrażam sobie tworzyć dodatkową przestrzeń do hejtowania moich dzieci. Pokazując ich twarze, zapewne spotkałyby się z okropną oceną tych, którzy chcieliby, aby zabolało mnie - wyjaśnia gwiazda.

agakaczor/Instagram

Co więcej, Agnieszka Kaczorowska wymienia kolejne niebezpieczeństwa internetu, których obawia się także wielu innych rodziców:

- Bezprawne wykorzystanie wizerunku innego człowieka w różnych celach, to rzecz nagminna. Chcę uchronić moje dziewczyny przed tym, aby ich twarz zapowiadała dziwne artykuły czy strony www, już nie mówiąc o gorszych sytuacjach… Pedofilia, porwania. Wolę nawet o tym nie myśleć! - wyjaśnia aktorka.

Agnieszka Kaczorowska wytłumaczyła także, że jak każdą mamę kusi ją, by pochwalić się zdjęciami swoich córek z czystej, rodzicielskiej dumy. Jednak, jak zaznacza, w takich chwilach do głosu pozwala dojść tylko rozsądkowi i rezygnuje z publikacji zdjęć swoich dzieci. Aktorka przywiduje także, że mogą pojawić się zarzuty, czemu wobec tego w ogóle na jej profilu pojawiają się jej dzieci:

Na koniec… bo już widzę te komentarze… „to po co w ogóle je pokazujesz?”. Pokazuję Wam tutaj co u mnie… a że u mnie obecnie głównie „bycie mamą”, to naturalnie dziewczyny przewijają się przez ten profil.
I choć patrząc po innych kontach osób publicznych, pokazywanie dzieci przyniosłoby zapewne ogromne ilości nowych obserwatorów, a zasięgi wzrosły…???? Tak jednak dla mnie zdecydowanie BEZPIECZEŃSTWO #EmiiGabi jest priorytetowe.???????? - wyjaśnia aktorka.

agakaczor, Instagram

Z wpisu Agnieszki Kaczorowskiej można wywnioskować, że w pewien sposób aktorka krytykuje podejście znanych osób, które decydują się na publikację wizerunku swoich pociech. Faktem jest, że aktorka zachęca do przemyślenia obu postaw, jednak, jak zaznacza, niebezpieczeństwo jest tak wielkie, że nie wyobraża sobie podjąć innej decyzji. Fani podobnie jak gwiazdy, są podzieleni w tym temacie.

Zobacz także

- Czytam i myślę sobie o, mądrze. Zgadzam się. A potem czytam wzmiankę o innych, którzy udostępniają dla zasięgów i czuję wbijanie szpili. Mało to było jednak subtelne, a szkoda ????‍♀️

- Moim zdaniem nie ma znaczenia czy nie pokażesz twarzy to i tak udostępnienie wizerunku. Dzieci są z tobą na postach na Stories i co z tego ze bez twarzy. Wizerunek to przecież nie tylko twarz, tylko całokształt-krytykują słowa Agnieszki Kaczorowskiej, internauci.

- Brawo, brawo, brawo! Internet to nie jest przestrzeń dla takich maluszków. Kiedyś sami zdecydują na ile się pokażą w tym świecie i czy w ogóle. Póki co, to my rodzice jesteśmy za to odpowiedzialni - zgadzają się z aktorką fani.

A Wy, co myślicie? Czy decyzja o niepokazywaniu twarzy dzieci jest słuszna?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama