Adele wyznała światu, że jest uzależniona. Straciła fortunę
Adele podczas ostatniego koncertu w Las Vegas przyznała się do swojego dziwnego uzależnienia. Fani nie mogli spodziewać się takich słów. Na pewno dzięki temu poczuli magę świąt.
Adele podczas występu w Las Vegas przyznała, że musi położyć kres swojemu niecodziennemu uzależnieniu. Fani byli zachwyceni tym, co im wyznała. Okazało się, że obsesja dotyczy miniaturowych, podświetlanych bożonarodzeniowych wiosek.
Adel przyznała się do uzależnienia
35-letnia piosenkarka wyjawiła swoją słabości, w dosyć nietypowy sposób. Adel opowiedziała, że w pewnym momencie musiała powiedzieć stop. Kolekcja niespodziewanie rozrosła się tak, że musiała ukrywać ją przed partnerem Richem Paulem. Po zauważeniu ozdób na eBayu wokalistka nie mogła się nasycić i podzieliła się z widzami, ile pieniędzy wydała na taką przyjemność.
Będziesz myślał, że jestem starą kobietą. Weszłam na eBay i nagle odkryłam podświetlane miniaturowe wioski bożonarodzeniowe. Trochę zwariowałam. Wydałam mnóstwo pieniędzy - przyznała się Adel.
Zobacz także: Adele reaguje na ostatni występ Shakiry. Odniosła się też do Gerarda Pique. W sieci zawrzało
Wyjaśniła również, że ma teraz tak wiele ozdób bożonarodzeniowych, że w swojej rezydencji w Los Angeles zabrakło gniazdek, aby je wszystkie włączyć.
Potem znalazłam książkę Dickensa z mnóstwem zabytków Londynu. Trochę się uzależniłam… tak naprawdę moim głównym celem jest znalezienie odpowiedniego gniazdka, do którego można będzie podłączyć wszystkie przewody - kontynuowała piosenkarka.
Zobacz także: Adele w stylizacjach wartych fortunę w sesji dla brytyjskiego magazynu!
Adel wydała duże pieniądze na kolekcję
Kolekcjonerka uzbierała ponad 800 wiosek. Wystawy zaczęły zajmować dwa pokoje w rezydencji wartej 57 milionów dolarów w Beverly Hills. Adel wyznała, że wydała tysiące dolarów na swoje uzależnienie. W pewnym momencie zaczęła nabywać całe kolekcje wiosek, z domów zmarłych właścicieli. W pewnym momencie stwierdziła, że jest to trochę przerażające.
Byłam wtedy bardzo podekscytowana tą sytuacją i zaczęłam tego żałować - powiedziała gwiazda.
Zobacz także: Adele zachwyca na okładkach Vogue'a. Przerywa milczenie na temat romansu, rozwodu i metamorfozy!
Miesiąc temu Adele w wywiadzie dla TheSun opowiedziała o jeszcze jednym uzależnieniu. Przyznała, że przechodzi proces odstawienia kawy. Wyznała, że syndrom odstawienia nie jest dla niej łatwy.
To było tak, jakby w mojej głowie wirowało wiertło. To było za dużo. To było trudniejsze niż rzucenie palenia, trudniejsze niż wtedy, gdy chcesz rzucić picie - podsumowała odstawienie Adele.
Wokalistka wyznała, że nie ma zamiaru się poddać. Aby oszukać mózg, pije kawy bezkofeinowe. Piosenkarka dodała, że ból głowy, który powodował brak kofeiny, zniknął na scenie. Uznała, że adrenalina i kofeina muszą być tym samym.
Źródło: TheNews.com; TheSun.com