"365 dni: Ten dzień": Karolina Korwin-Piotrowska w miażdżącej recenzji filmu
Karolina Korwin-Piotrowska zdecydowała się zrecenzować jeden z najgłośniejszych filmów tego roku. Dziennikarka nie zostawiła suchej nitki na produkcji "365 dni: Ten dzień".
Ekranizacja powieści Blanki Lipińskiej jest już dostępna na platformie Netflix. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których widzowie są bardzo podzieleni - jedni uważają, że jest to światowy poziom, a druga część jest znacznie lepsza od poprzedniej, inni zaś są bardzo krytyczni. Do drugiej grupy zalicza się również Karolina Korwin-Piotrowska, która w swoich mediach społecznościowych zdecydowała się opublikować swoją recenzję. Sprawdźcie!
Karolina Korwin-Piotrowska ostro krytykuje "365 dni. Ten dzień"
Na premierę ekranizacji powieści Blanki Lipińskiej, fani czekali z zapartym tchem. Po sukcesie pierwszej części widzowie nie mogli doczekać się, kiedy w końcu będą mogli obejrzeć dalsze losy ich ulubionych bohaterów - pięknej Laury, w której rolę wcieliła się Anna-Maria Sieklucka oraz przystojnego Massimo, którego zagrał Michele Morrone. Autorka poczytnych erotyków od kilku dni podgrzewała atmosferę i co jakiś czas dostarczała fanom kolejne pikantne szczegóły z planu zdjęciowego. Blanka Lipińska opowiedziała o tym, jak kręcono pikantne sceny w filmie "365 dni: Ten dzień".
We wtorek, 26 kwietnia odbyła się premiera filmu, na której zjawiła się cała obsada "365 dni: Ten dzień". Anna-Maria Sieklucka i Michele Morrone zaskoczyli wszystkich czułością, którą okazywali sobie na każdym kroku. Nie obyło się również bez wpadek, fani po zobaczeniu zdjęć Blanki Lipińskiej zastanawiali się, "Co się stało z jej twarzą na premierze?". Niemniej jednak wszyscy czekają na pierwsze recenzje, aby sprawdzić, jak widzom spodobał się film. Dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska zdecydowała się opisać swoje odczucia. Sprawdźcie!
- Nazwanie tego filmem obraża tych, którzy prawdziwe filmy robią - napisała.
Zobacz także: "365 dni. Ten dzień": Największa wpadka na premierze? Monika Goździalska odważniejsza niż Sieklucka!
Dziennikarka w ostrych słowach streściła fabułę filmu oraz oceniła grę aktorską.
- (...) Massimo jest mściwy, Sycylia ładna, paella pyszna, a Laura jest nadal idiotką, która wygłasza kocopały i nie nosi majtek, no i nie myśli. W sumie nie musi. Do tego mamy dialogi na poziomie czytanki z 5 klasy upstrzone soczystą „ku**ą”, mówią też po „angielsku” i „włosku”. (...) Aktorstwo zaś jest na poziomie tego, czym ten „film” jest, czyli żadne, na poziomie wokalno- mimicznym - z uwzględnieniem posuwistych spojrzeń zza markowych, drogich szkieł, z logo koniecznie, wszak rozmawiamy o ludziach luksusowych. Na bogato ma być. I w zwolnionym tempie. Czyli emocje.
Karolina Korwin-Piotrowska zdecydowała się również ocenić reżyserów filmu.
- Reżyserzy, a jest ich dwójka, jeszcze się uczą. Podręcznik „Reżyseria w weekend” jeszcze do nich nie dotarł, bowiem to, co zajmie wam jakieś 1,50 minut życia, jest niczym innym jak nudną montażówką muzycznych klipów z Sycylii udekorowanych soft porno oraz luksusem rodem ze sklepu Moliera2 i Vitkac.
Ostatecznie stwierdziła dość ironicznie, że "365 dni: Ten dzień" będzie hitem!
- To będzie jednak hit. Ludzkość wykończy się sama. - napisała.
W sekcji komentarzy pojawiło się wiele słów krytyki od zawiedzionych fanów, którzy również spodziewali się wyższego poziomu produkcji:
- I ten moment kiedy do ujęcia ze skokiem do łóżka jest dodany dźwięk a la warknięcie lwa (chyba) - złoto! Oplułam się ???? - napisała Julia Kuczyńska w sieci znana jako Maffashion.
- Ale ja się zastanawiam co oni tam w ogóle "reżyserowali", jaki niby proces "twórczy" tam zachodzi... ????
- Nie dałam rady przebrnąć przez jedynkę, tutaj nawet nie startuję. Ale hicior będzie, jak zwykle - drwią internauci.
Inni zaś bronili produkcji:
- Powiem tak, są gorsze pozycje… Niech każdy ogląda co chce…
- W dzisiejszych czasach trochę luzu jest nam potrzebne. Dlaczego wszyscy się tak spinają i głupio komentują ten film, nie chcesz nie oglądaj i tyle - czytamy w komentarzach.
Obejrzycie najnowszą ekranizację powieści Blanki Lipińskiej?
Zobacz także: Blanka Lipińska zagrała w "365 dni: Ten dzień", ale w tej charakteryzacji jest nie do poznania!