Z czego utrzymuje się Sylwia Graff z "Żon Miami"? "Na bieżące wydatki mam alimenty"
Sylwia Graff z "Żon Miami" szczerze o swoich wydatkach. Z czego się utrzymuje po rozstaniu z byłym mężem? Gwiazda programu TVN nie ukrywa: "Nie mogę powiedzieć, że się utrzymuje z rozwodu, bo to jest bzdura jakaś, ale gdzieś tam dostałam pieniążki, które zainwestowałam".
Sylwia Graff dała się poznać szerszej publiczności dzięki udziałowi w "Żonach Miami". Zapytana o źródła utrzymania, nie ukrywa więc, że popularność dała jej możliwość zarabiania na współpracach z firmami, jednak jak podkreśla to zaledwie mała część: "Ja się śmieję, że na otarcie łez". Z czego więc głównie czerpie dochody?
Z czego utrzymuje się Sylwia Graff z "Żon Miami"?
Sylwia Graff z "Żon Miami" nie ukrywa, że ma smykałkę do biznesów. Wyznała, że z jednego projektu udało jej się zyskać aż 2 miliony. Zapytana przez naszego reportera, z czego się utrzymuje na co dzień, Sylwia Graff odpowiedziała:
Mam swoje nieruchomości w Polsce. Jestem też po rozwodzie, więc nie wyszłam z tego domu bez niczego. Gdzieś tam dalej dostaje alimenty. Nie mogę powiedzieć, że się utrzymuje z rozwodu, bo to jest bzdura jakaś, ale gdzieś tam dostałam pieniążki, które zainwestowałam. Zostajesz spłacona przy rozwodzie, dostajesz nieruchomości, pieniążki i tam dalej sobie obracam.
Jednocześnie nie ukrywa, że dostaje alimenty na bieżące wydatki:
Tata mojego syna wszystko pokrywa i nie ma z tym problemu ale te pieniądze, które ja miałam w gotówce to cały czas szukam nieruchomości, ja kolekcjonuje zegarki, znam się na tym. Tak samo dobra luksusowe i jakieś pieniążki sobie ogarniam. Dzięki programowi też mam dużo współprac. Ja się śmieję, że na otarcie łez.
To jednak nie wszystko. Koniecznie zobaczcie naszą rozmowę z Sylwią Graff.
Zobacz także:
- Sylwia Graff z "Żon Miami" o swoich wydatkach. Kwota przyprawia o zawrót głowy
- TYLKO U NAS: Dom Iwony Burnat z "Żon Hollywood" omal nie spłonął. Ogień był blisko
