Reklama

Samanti z "Hotelu Paradise" przeszła największą metamorfozę wśród uczestników 10. edycji. W wywiadzie z Party.pl, opowiedziała o swojej metamorfozie. Ulubienica widzów nie ukrywa, że lubi poprawiać swoją urodę i podkreśla:

Reklama
Ważne, żebym ja się czuła dobrze w swojej skórze i tyle

Metamorfoza Samanti z "Hotelu Paradise"

Samanti czyli Amanda Gorońska zrobiła furorę w "Hotelu Paradise" niemalże od samego wejścia. Wyróżniała się poczuciem humoru i swoimi niecodziennymi pomysłami. Już na samym początku Samanti obwieściła, że jest "księżniczką i gwiazdą", a widzowie, chociaż początkowo podchodzili do niej z rezerwą, szybko ją pokochali. Nie da się nie zauważyć, że Samanti przeszła metamorfozę po "Hotelu Paradise". Uczestniczka nie ukrywa, że uwielbia poprawki, a w swoim wyglądzie już zdążyła sporo poprawić:

Ja lubię o tym mówić. Zrobiłam sobie nos, piersi, usta, musze je zlikwidować, bo za dużo mam. Co jeszcze miałam botox? Moja koleżanka mi robiła. Jakieś tam boostery na skórę, chodzę na solarium

Dodaje: "Lubię dobrze wyglądać, ale nie do przesady". W rozmowie z Party.pl. nie ukrywa, że to dopiero początek tego, co sobie zaplanowała. Wyznała też, ile udało jej się zrzucić po programie:

Schudłam 17 kg, w programie schudłam 7 a po programie 10.

Jak jej się to udało? Tego dowiecie się z naszego wideo.

Zobacz także:

Reklama
Samanti z Hotelu Paradise pokazała swoją figurę
Instagram samanti.hotelparadise10
Reklama
Reklama
Reklama