Łukasz zdradza kulisy udziału w "Żonie dla Polaka". "To był zupełny przypadek"
Łukasz, jeden z uczestników programu "Żona dla Polaka", nie planował udziału w reality show. Przyznał, że zgłosił się spontanicznie, widząc ogłoszenie w internecie. Ku jego zaskoczeniu, produkcja odezwała się już po tygodniu. Jak to możliwe? Co wydarzyło się potem? Musicie zobaczyć nasze wideo!
Telewizja Polska jakiś czas temu zaprezentowała nowy randkowy program "Żona dla Polaka", w którym kawalerowie polskiego pochodzenia mieszkający w Chicago wracają do korzeni, by znaleźć drugą połówkę z Polski. Łukasz, jeden z uczestników, w rozmowie z nami zdradził, że jego udział w show... to czysty przypadek. Jak do tego doszło?
Łukasz o udziale w show "Żona dla Polaka"
"Żona dla Polaka" to nowy randkowy program TVP, w którym czterech kawalerów polskiego pochodzenia, mieszkających w Chicago, postanawia znaleźć miłość w Polsce. Do Stanów Zjednoczonych przylatują kandydatki, które marzą o związku i nowym życiu za oceanem. Widzowie śledzą ich pierwsze spotkania, randki oraz emocjonujące wybory sercowe.
Łukasz, jeden z uczestników, w rozmowie z nami powiedział, że trafił do programu zupełnie przypadkowo. Przeglądając internet, natknął się na ogłoszenie o castingu, ale nie wiedział, czy nabór wciąż trwa. Postanowił jednak spróbować i wysłał zgłoszenie, po czym szybko o tym zapomniał.
Zupełny przypadek sprawił, bo ja jakoś scrollowałem po internecie i zobaczyłem casting, nie było tam w ogóle daty. Nie wiedziałem, czy to jest casting zakończony, czy on jest w trakcie realizacji. Wysłałem zgłoszenie i ku mojemu zaskoczeniu, dostałem telefon z Warszawy tydzień później.
Jak przyznał, do udziału namówiła go znajoma z pracy, którą wcześniej sam zachęcał do spróbowania swoich sił w reality show. A co jeszcze powiedział? Tego dowiecie się, oglądając wideo!
Zobacz także: