Jay z „Hotelu Paradise” o depresji: „Był to strasznie ciężki okres, który mógł się skończyć inaczej”
W ciągu ostatnich kilku lat Jay to uczestnik „Hotelu Paradise”, który wzbudził bardzo duże emocje wśród widzów. Fani nie tylko kibicowali jego związkowi z Elizą, ale także trzymali kciuki za jego zdrowie. W pewnym momencie Jay zniknął z mediów z powodu depresji. Jak czuje się dzisiaj? Opowiedział to naszej reporterce.
W 2022 roku Jay z „Hotelu Paradise” zniknął z mediów. Później okazało się, że uczestnik randkowego show spędził święta w szpitalu. Zmagał się z depresją i zaburzeniami odżywiania, o czym zaczął mówić otwarcie. Dwa lata później fani znów byli w szoku, gdy wyszło na jaw, że jego związek z Elizą nie przetrwał. Internauci do końca wierzyli, że para pokona przeciwności losu i będzie razem. Nie ma wątpliwości co do tego, że Jay przeżył kilka trudnych momentów w życiu prywatnym. Na temat tych doświadczeń otworzył się w rozmowie z naszą reporterką.
Jay z „Hotelu Paradise” pościg za marzeniem o byciu piłkarzem przypłacił zdrowiem
Od najmłodszych lat Jay chciał zostać profesjonalnym piłkarzem. To natomiast wiązało się z wieloma wyrzeczeniami, które musiał zaakceptować już jako dziecko. Niestety w pewnym momencie zdał sobie sprawę, że nie spełni swojego marzenia. Jednak przez lata ponosił spore koszty swojego wyboru. Zderzenie się z rzeczywistością i szukanie nowej tożsamości, sposobu na życie okazały się niezwykle bolesne.
Nie lubię zrzucać odpowiedzialności, dlatego wydaje mi się, że to nie sport, ale ja sam i moje decyzje. Ale zdecydowanie życie z tym sportem do tego doszło. Też był moment, w którym straciłem osobą, na której mi zależało. Ciężko jest przez wiele lat sprzedajesz swoje życie i jesteś niewolnikiem własnych myśli. (...) Nagle znika całe dzieciństwo. Znika cała młodość. Zawsze jak ktoś dzwonił i zapraszał na imprezę, odmawiałeś. Nie masz kontaktu społecznego. (...) Był to strasznie ciężki okres, który mógł się skończyć inaczej
Jay z „Hotelu Paradise” przeżył piekło
Z czasem Jay musiał jakoś zarabiać na życie. By się utrzymać, wykonywał bardzo obciążające fizyczne prace. Dorabiał m.in. na budowie oraz w lokalu z kanapkami. Uczestnik „Hotelu Paradise” był załamany i sfrustrowany. Zaczął sięgać po alkohol.
W momencie, w którym skończyłem karierę piłkarską, nie wiedziałem, kim jestem, bo nigdy nie byłem Jayem. Bo zawsze byłem Jayem-piłkarzem. Nagle byłem na budowie o piątej rano albo robiłem kanapki w Subwayu. I to wszystko, za co płaciłem, żeby mieć lepsze życie, nie opłaciło się. Nagle tym, którzy się ze mnie śmiali i imprezowali, musiałem robić kanapki. To bolało
W pewnym momencie jednak gwiazdor poczuł, że media społecznościowe mogą mu pomóc w stworzeniu własnej marki. Zaczął od nagrywania na TikTok, choć środowisko się z niego śmiało.
Byłem totalnie zagubiony. To był moment, gdy zaczynałem pić, nie wiedziałem, co robić ze swoim życiem. To był naprawdę okropny okres. Miałem kilka prac. Było naprawdę bardzo ciężko mentalnie, ale coś mi powiedziało w sercu, że muszę zacząć wrzucać TikToki
Jak dalej się potoczyło jego życie? W jaki sposób przeszedł przez mroczny okres? Dowiecie się, jeśli obejrzycie cały materia wideo.
Kim jest Jay z „Hotelu Paradise”?
Jeremiah „Jay” Dąbrowski to jeden z najbardziej zapamiętanych uczestników 5. edycji programu „Hotel Paradise”, emitowanego na antenie TVN7. Widzowie szybko pokochali go za autentyczność i charyzmę, a jego związek z Elizą Milewską był jednym z najczęściej komentowanych w historii formatu. Para, która poznała się w rajskiej willi, szybko zdobyła ogromną sympatię widzów, a ich relacja wykraczała poza show, dając fanom nadzieję na trwałą miłość.
W maju 2024 roku Eliza Milewska ogłosiła na Instagramie, że ich drogi się rozchodzą. Choć oboje unikali publicznego prania brudów, emocje wśród fanów były ogromne. Jay nie ukrywał, że rozstanie było dla niego ciosem - nazwał je „największym życiowym ciosem”. Para jeszcze niedawno mówiła o wspólnych planach i budowie domu, dlatego informacja o zakończeniu relacji wywołała szok wśród obserwatorów.
Zobacz także: Jay z "Hotelu Paradise" przerwał milczenie po rozstaniu z Elizą: "Do jakiegoś stopnia tego żałuję"
