Reklama

Duża dawka emocji w ostatnim odcinku "The Voice of Poland"! Uczestnicy poszczególnych drużyn musieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Każdy z jurorów mógł wybrać tylko 4 wokalistów, którzy staną do walki w odcinkach live. Z drużyny Michała Szpaka sensacyjnie odpadła jego przyjaciółka - Violet Oliferuk.

Reklama

Tymczasem Margaret stanęła przed trudnym zadaniem - jako ostatni w jej drużynie zaprezentował się Tadeusz Seibert. To on, jak wyznała sama gwiazda, kiedyś wpadł jej w oko i... dał jej kosza! By Tadeusz mógł występować dalej, Margaret musiała kogoś wyrzucić. Czy tak zrobiła?

Zobacz także: Ogromny sukces Tadzika z drużyny Margaret w "The Voice of Poland"! Usłyszały go miliony widzów na całym świecie

Tadeusz Seibert wystąpi w odcinkach Live

Na szczęście sam Tadzik bardzo ułatwił jej zadanie. Seibert zaśpiewał przebój „When a man loves a woman” z repertuaru m.in. Michaela Boltona. Wokalista świetnie poradził sobie z tą trudną piosenką.

Margaret wyglądała na zachwyconą już podczas występu Tadzika. Podobnie zresztą pozostali członkowie jury, którzy zgotowali mu owacje na stojąco.

W nokautach to nie jest częsty widok - podsumował Tomasz Kammel.

Oszczędzę Tadzikowi nerwów, Tadzik zostajesz - od razu powiedziała Margaret.

Jednak musiała zdecydować, kto musi odejść. Poprosiła o "telefon do przyjaciela". Ale przyjaciel, czyli Michał Szpak, nie pomógł. Próbował pomóc Baron, który wskazał kto powinien zostać w programie. To do Margaret jednak należał ostateczny wybór. Postanowiła, że program opuści Zosia Marcinkowska.

Tadzik rozwalił system - komentowali prowadzący "The Voice of Poland"

Myślicie, że Seibert wygra tę edycję? A może macie innych faworytów?

Reklama

Tadeusz Seibert jest jednym z faworytów show:

fot. Waldemar Kompała / TVP
Reklama
Reklama
Reklama