"Ślub od pierwszego wejrzenia": Marcin o Kindze: "Nie zakręciłbym się za nią na ulicy" [SPOILER]
W drugim odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" kolejna para powie sobie "tak". Mężczyzna jednak najwyraźniej nie do końca będzie zachwycony swoją partnerką...
Ruszył 9. sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia", w którym już pierwsza para powiedziała sobie "tak". W następnym odcinku na ślubnym kobiercu staną Marcin i Kinga. Uczestniczka była zadowolona, gdy zobaczyła swojego przyszłego męża, natomiast Marcin na widok swojej żony, zareagował nieco mniej entuzjastycznie...
- Nie zakręciłbym się za nią na ulicy, gdyby mnie minęła - powiedział Marcin przed kamerą.
Uwaga - artykuł zawiera materiały, które nie zostały jeszcze wyemitowane w telewizji!
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Marcin nie jest zadowolony ze swojej partnerki?
Pierwszym małżeństwem w "Ślubie od pierwszego wejrzenia 9" zostali Kornelia i Marek, którzy wydają się być naprawdę bardzo dobrze dobraną parą. Z kolei w drugim odcinku 9. edycji show, który jest już dostępny na Player.pl, na ślubnym kobiercu staną 27-letnia Kinga, która z zawodu jest psychologiem oraz 27-letni Marcin, który jest farmaceutą. Uczestniczka odetchnęła z ulgą, gdy zobaczyła partnera, natomiast on... uciekał od odpowiedzi na temat tego, co sądzi o swojej żonie.
- Nie chciałem za szybko wyciągnąć wniosków odnośnie Kingi - powiedział Marcin.
- Pierwsze co mi przyszło na myśl, to chyba jednak taka ulga. Ale chyba jednak taka radość, bo widziałam, że jest już pozytywnym człowiekiem, takim uśmiechniętym - zdradziła Kinga.
- To jest mieszanka uczuć trochę podekscytowanie, trochę zaskoczenie, trochę może też coś, co się spodziewałem w jakimś też stopniu, więc ciężko mi powiedzieć, czy któraś z tych uczuć jest dominująca w tym momencie - dodał Marcin.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka przekazała smutne wieści. Nie może nic zrobić
Chwilę później Marcin ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydował się powiedzieć nieco więcej, co sądzi o swojej żonie. Uczestnik nie ukrywał, że partnerka nie wzbudziła w nim jakiś większych emocji.
- Szczerze mówiąc, myślę, że bym się nie zakręcił za nią na ulicy, gdyby mnie minęła - powiedział Marcin.
Natomiast Kinga była zadowolona, że u jej boku stoi właśnie Marcin. Uczestniczka eksperymentu stwierdziła, że jej przyszły mąż jest "przystojny" i wydaje się sympatyczny.
- Tak myślę, że mnie pociąga. Jest wysokim, przystojnym brunetem. Jest w moim typie jak najbardziej - powiedziała Kinga.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Wojtek przygotował niesamowitą niespodziankę dla Agnieszki z okazji jej urodzin
Widzowie od razu wychwycili, że Marcinowi nie spodobała się partnerka, którą wybrali dla niego eksperci. Jedni od razu dali ich relacje na straty, a inni mają nadzieje, że mimo wszystko im się ułoży.
- Po obejrzeniu drugiego odcinka wnoszę tylko, oczywiście z domniemaniem, że Kinga nie spodobała się Marcinowi wizualnie. Ale wiadomo, wszystko się może zdarzyć
-Nie pasują mi do siebie. On jest dla niej za spokojny. Szkoda mi go też z racji, że rodzice nie chcą być na ślubie syna.
- Od początku aby ich zobaczyłam czuje, że nie wyjdzie nic z tego - czytamy w komentarzach.
A Wy, co sądzicie? Z tej mąki będzie chleb?