"Ślub od pierwszego wejrzenia": Rodzina Joanny znowu się powiększy?! Pokazała wymowne zdjęcie

Joanna Lazar ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wypoczywa w rodzinnym gronie na łonie natury. Przebieg swojego urlopu w górach relacjonuje za sprawa mediów społecznościowych. Zdjęcie, jakie wylądowało na jej InstaStories wywołało spore poruszenie. Czy Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" chciała przekazać szczęśliwą nowinę?

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Czy Joanna Lazar jest w ciąży?

Joanna Lazar zyskała popularność i sympatię fanów dzięki udziałowi w 4. edycji show "Ślub od pierwszego wejrzenia". Odkąd na świecie pojawiła się jej córeczka, Zosia, uczestniczka skupia się przede wszystkim na życiu rodzinnym. Ostatnio Joanna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" świętowała pół roku córeczki. Teraz natomiast postawiła na rodzinny wypoczynek na łonie natury. Pomimo faktu, że uczestniczka show nie należy do osób, które w przesadny sposób pokazują swoje życie prywatne na mediach społecznościowych, tym razem z chęcią relacjonuje przebieg swojego urlopu. Na jej Instagramie pojawiło się zdjęcie z wymownym podpisem:

Cisza, spokój i My ????‍????‍????‍????

Do myślenia daje jednak emotikona, która widnieje obok podpisu. To czteroosobowa rodzina, przedstawiająca ojca matkę oraz dwie córki. Czy takim gestem uczestniczka show przemyciła dobrą nowinę?

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Kamil komentuje imprezę w sukniach ślubnych: "Więcej się nie wypowiem"

Myślicie, że w najbliższym czasie Joanna Lazar ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podzieli się radosną nowiną? A może użyła tej emotikony przez przypadek i na próżno doszukiwać się na jej zdjęciu drugiego dna?

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Odważna Agnieszka w seksownym płaszczu. To na złość Kamilowi?!

Joanna Lazar ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" prawdziwą miłość znalazła dopiero do programie. Wraz z ukochanym zdecydowała, że ich związek nie będzie publiczny. Ulubienica widzów ślubnego show dzieli się czasami jednak dzieli się szczegółami ze swojego życia prywatnego. Trzeba przyznać, że jej ostatnia publikacja naprawdę dała do myślenia!