"Ślub od pierwszego wejrzenia": Kasia w bezlitosnym wyznaniu do Pawła: "Nie pociągasz mnie fizycznie"
Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sprawiła prawdziwą przykrość Pawłowi! Szybko okazało się, że entuzjazm przerodził się w wątpliwości!
Pary 6. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przechodzą właśnie pierwszy test dopasowania. Wspólna podróż poślubna jest idealną okazją do przegadania wszystkich swoich wątpliwości, uczuć i emocji. Jedne z par robią to chętniej, inne mają z tym niemały kłopot. Widzów szczególnie zaskoczyło zachowanie Kasi, która długo tłumiła w sobie to, co naprawdę myśli o swoim mężu. Gdy w końcu powiedziała swoje odczucia na głos, poczuła się lepiej, w przeciwieństwie do Pawła...
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Kasia i Paweł mają pierwszy kryzys? "Nie ukrywam, jest mi przykro"
Uczestnicy 6. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od samego początku zaskarbili sobie sympatię widzów. Każdy z nich przecież szuka prawdziwej miłości i widać było, że jest otwarty na drugą osobę i budowanie prawdziwego uczucia. Szczególnie swojego ślubnego entuzjazmu nie ukrywała Kasia, która jeszcze wybierając suknię ślubną, roniła łzy na myśl, że przed nią ogromne szczęście... Nic więc dziwnego, że ślub Kasi i Pawła odbył się w bardzo pozytywnej atmosferze, a para nie szczędziła sobie nawet namiętnych pocałunków...
Widzowie z wielkim entuzjazmem zaczęli kibicować parze, tym większe więc wrażenie zrobiła na nich nagła zmiana zachowania uczestniczki. Kasia już następnego dnia po czułym weselu nie kryła, że jej relacja rozwinęła się za szybko i zaczęła dystansować się od swojego męża. Dlaczego Kasia nagle zaczęła się bać bliskości? Co się stało, że postanowiła się odsunąć od Pawła? Przez pierwsze trzy dni znajomości, Paweł czekał na bliską rozmowę z Kasią, jednak kiedy w końcu parze udało się porozmawiać, uczestnik usłyszał coś, co bardzo go zraniło:
Muszę przyznać, że nie pociągasz mnie fizycznie, bo jest jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek powiedzieć, że jest super i w ogóle, więc chciałabym, żebyś o tym wiedział, bo źle się z tym czuję, że tego ci wczoraj, czy przedwczoraj nie powiedziałam. Im bardziej będziesz nalegał, tym bardziej będę się oddalała, więc musisz mi dać trochę czasu - ostrzegła swojego męża Kasia.
Kasia skomentowała później swoją wypowiedź i przyznała, że nie chodzi jej o to, by Paweł był idealny, ale niestety potwierdziła, że po prostu jej mąż jej się nie podoba:
Nie mówię, że Paweł musi być dobrze zbudowany, mieć klatę, kaloryfer i tak dalej, ale chyba ta fizyczność… Paweł nie pociąga mnie fizycznie - przyznała po raz kolejny uczestniczka.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Julia pokazała romantyczną kolację. Zamiast męża inny uczestnik show!
Oczywiście to wyznanie Kasi nie było dla Pawła łatwe. Uczestnik nic nie odpowiedział swojej żonie na temat odczuć o jego fizyczności, zamiast tego zgodził się dać małżonce trochę przestrzeni. Później jednak skomentował te szczere słowa Kasi i przyznał:
Smutno mi się zrobiło tutaj na pewno, ja lubię taką bliskość, więc źle się z tym poczułem - wyjawił Paweł.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita ma uwagi do ekspertów z programu
Zdaniem ekspertów Kasia nie do końca jest szczera nawet sama ze sobą. Jej zachowanie podczas ślubu i wesela dało przecież do zrozumienia, że jej odczucia o mężu są inne, i Paweł bardzo jej się podoba. Jak stwierdził ekspert Piotr Mosak, Kasia, mówiąc, że Paweł jej nie pociąga, buduje mur bezpieczeństwa, dzięki któremu ma pewność, że Paweł nie zbliży się do niej zbyt szybko.
Po tej niełatwej rozmowie para spędziła kolejny dzień, zwiedzając piękne góry i okolicę, w której odbywali swoją podróż poślubną. Kasia promieniała jak nigdy i była bardzo zadowolona, zaś Paweł znacznie przygasł po przykrym wyznaniu małżonki, jednak zgodnie z życzeniem żony, oddalił się nieco od niej, dają Kasi więcej przestrzeni.
Paweł przyznał także, że zdaje sobie sprawę, jak pozytywny rozwój małżeństwa Kasi, naciska jej rodzina. Nie jest to zdaniem uczestnika nic dobrego i może utrudnić zbliżanie się do siebie pary. Wygląda więc na to, że małżeństwo, które wydawało się być najbardziej szczęśliwe, będzie musiało się zmierzyć z wieloma trudnościami.