Reklama

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w szczerym i długim wpisie na Instagramie skomentowała to, co w ostatnich miesiącach wydarzyło się w jej życiu. Uczestniczka ostatniej edycji programu TVN7 nie ukrywa, że ma za sobą naprawdę trudne chwile, ale teraz znów zaczyna być szczęśliwa. Sprawdźcie, co napisała Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"!

Reklama

Iga ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wspomina trudne chwile

Iga wzięła udział w ostatniej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i wywołała ogromne emocje wśród widzów. Eksperci połączyli ją w parę z Karolem, co od samego początku mocno zaskoczyło fanów programu, którzy nie wierzyli, że ich związek może przetrwać. I rzeczywiście, między Igą a Karolem dość szybko pojawiły się pierwsze konflikty. W ostatnim odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Karol powiedział wprost, że nie chce kontynuować znajomości z Igą, a na dodatek stwierdził, że kobieta miała nagrywać ich prywatne rozmowy.

Dla mnie to jest powiem szczerze niedopuszczalne. Ja po tej sytuacji spakowałem się i mnie od trzech dni nie ma w domu, bo nie chciałem w ogóle powtarzać takich sytuacji, żeby ona do mnie przyjechała i właśnie robiła coś takiego - mówił Karol.

Screen/Player.pl TVN

Niestety, po programie na Igę wylała się fala hejtu. Później Iga w rozmowie z reporterką Party.pl skomentowała zachowanie Karola i przyznała, że ma do niego żal za to, że to właśnie przez niego internauci zaczęli ją ostro krytykować.

Po fali hejtu Iga ograniczyła obecność w mediach społecznościowych. Teraz wróciła na Instagrama i opublikowała poruszający wpis.

Mam za sobą jeden z cięższych okresów w życiu. Dziś kiedy zbudowałam się na nowo, poczucie własnej wartości ma się dobrze a życie nabrało kolorów jest mi łatwiej :). Poczucie bezradności zamknęło moje ciało na jakiś czas w domu, a głowę i serce rozwaliło na milion kawałków. Dałam sobie troche spokoju, wyciszenia, odcięłam się od plotek, mediów, głupot i hejtu. W zamian dostałam siłę i energię do życia, z którym byłam w kiepskich relacjach. To było trudne doświadczenie i dziś rozumiem co czuli Ci, którzy nie dali sobie szansy i nie znaleźli siły, którą znalazłam ja - zaczyna swoj wpis na Instagramie.

Party.pl

W dalszej części wpisu Iga przyznaje, że znów zaczyna być naprawdę szczęśliwa.

Dziś czuję siłę jakiej chyba nigdy nie czułam :) W wyróżnionych dodalam relacje marcową. To co wtedy tworzyłam jest bliskie końcowi.:)) Kiedy odżyłam, złapałam nowe zajawki, tańczyłam, uczyłam, animowałam, poznawałam nowych ludzi to powróciło marzenie z kolejki. To co kilka miesięcy temu wydawało się największym życiowym błędem stało sie życiową inspiracją. :) Nie odetnę się od tego i w końcu to zrozumiałam i zaakceptowałam. Media jeszcze długo będą łapać mnie za słówka. To co tworzę jest dla tych którzy pojawią się w moim życiu. Chcę jak już bede staruszką pamiętać. Chcę, aby moje dzieci i wnuki nie zaglądały do tv, a do mojego pliku w wordzie, książki, bloga czy cokolwiek to będzie. Bo to moja historia. Dzisiaj bez tej całej instagramowej hipokryzji, której pełno, mówię, że zaczynam być naprawdę szczęśliwa. I chcę, aby ten profil też taki był. Chcę tutaj być. Wartościowo. Bo wielu z Was mocno mnie zainspirowało. W kolejnych postach podzielę się fragmentami tego co jeszcze się tworzy. Ale to nie wszystko... :) Mam nadzieję, że RAZEM zrobimy coś naprawdę fajnego! Ale o tym później bo to nie koniec informacji :)- informuje Iga.

Na koniec swojego wpisu Iga zwróciła się do internautów, którzy zaglądają na jej profil na Instagramie.

Bądźmy dla siebie życzliwi! Ja zaczynam od siebie. Najważniejszym krokiem w moim nowym życiu jest odcięcie tego co niesie smutek! :)
Zdjęcia na potrzeby projektu i na pamiątkę póki suknia jeszcze pasuje:-)
3 majcie się ciepło! :-) I nie dajcie się burzom! Tym życiowym zwlaszcza:))- napisała Iga.

Czekamy więc na kolejne wpisy Igi i mocno trzymamy za nią kciuki!

Idealny garnitur na ślub i wesele? Kod rabatowy Vistula sprawi, że kupisz go w bardzo atrakcyjnej cenie!

Reklama

Zobacz także: Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała nowe zdjęcie syna. Ale wyrósł!

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama