"Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita zdradziła, ile zarabia na Instagramie! Zawrotna kwota
Anita po udziale w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" zyskała ogromną popularność, która zaowocowała pokaźną liczbą obserwujących na Instagramie. Teraz szczerze zdradziła, jak to się przekłada na jej zarobki!
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przypadła do gustu nie tylko Adrianowi, ale także tysiącom fanom. Była uczestniczka miłosnego eksperymentu cieszy się ogromną popularnością, więc nic dziwnego, że w ofertach współpracy w mediach społecznościowych może wybierać te, które są dla niej najbardziej interesujące. Anita jest bardzo szczera ze swoimi fanami i tym razem zdecydowała się odpowiedzieć na pytanie, ile kosztuje reklama na jej profilu, który obserwuje już 250 tysięcy użytkowników. Będziecie w szoku!
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita w szczerym wyznaniu o synku! "Jerzyk wpadł w panikę". Co się stało?
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita ujawnia, ile zarabia w mediach społecznościowych
Popularność Anity ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie maleje i wygląda na to, że sama zainteresowana chętnie korzysta z rozpoznawalności. Media społecznościowe rozwijają się w zawrotnym tempie i dla wielu użytkowników stają się źródłem dochodu. Żona Adriana zdecydowała się odpowiedzieć, ile kosztuje reklama na jej profilu. Kwota? Zawrotna!
Celebrytka wyznała, że cena jednego postu jest uzależniona od liczby obserwujących - przy okazji podała podstawowy przelicznik (cena minimalna za jedną publikację to prosta kalkulacja - liczba obserwujących x 0.01). Z wyliczeń wynika, że Anita może liczyć na minimum 3 tysiące złotych za jedną reklamę. Jednak jak sama stwierdziła, wszystko jest kwestią negocjacji...
- Podstawowy pierwszy przelicznik tego ile powinno się zaproponować za taki post to przelicznik ilości obserwujących x 0,01. Natomiast oczywiście to wszystko jest dużo bardziej złożone - napisała.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita wspomina swój dawny wygląd: "Najgorsze brwi w życiu"
Anita Szydłowska przy okazji przestrzegła młodych twórców internetowych przed osobami, próbującymi wykorzystać ich brak doświadczenia. Sama przyznała, że w przeszłości sama padła ofiarą "pseudomenagerów".
Trzeba bardzo uważać, bo w sieci nie brakuje osób, które chcą kogoś wykorzystać, a przez małą wiedzę takie osoby się na to godzą - przestrzegała.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Jacek w końcu pokazał partnerkę! Fani: "Ale piękna kobieta"
Fani docenili szczerość Anity, a także zwrócili uwagę na jej dbałość o detale prezentowanych produktów. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznała, że zamiłowanie do pięknych kadrów, wynika z jej pasji do fotografii.
Dziękuję, miło to słyszeć, bo naprawdę się staram. Każdy post ma być jak opowieść, pełen pięknych i naturalnych zdjęć. Przed każdymi planuję dokładnie, gdzie mają się odbyć, jakie mają być stylizacje, jaki klimat chcemy uzyskać - napisała.
Spodziewaliście się tak szczerego wyznania ze strony Anity?