"Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Zalana łzami Justyna o swojej chorobie. "Może mi rozwalić małżeństwo"
Ciągłe wahania nastrojów Justyny ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" sprawiły, że spała na nią fala hejtu. Teraz postanowiła się wytłumaczyć. Nawiązała też do swojego schorzenia.
Zachowanie Justyny z 8. odsłony "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od początku budzi wiele kontrowersji. Dziewczyna bez zahamować mówi, co myśli, nie zważając przy tym na uczucia programowego męża. Po głośnej awanturze o byłą partnerkę Przemka i spotkanie z przyjaciółmi, uczestniczka postanowiła wytłumaczyć się przez kamerami. Jak sama przyznaje, wszystkiemu winna jest... jej choroba.
"Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Zapłakana Justyna boi się, że choroba zniszczy jej małżeństwo
Choć do tej pory widzowie burzyli się zachowaniem Marty ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", powoli w rankingu na najbardziej kontrowersyjną uczestniczkę show na prowadzenie wysuwa się Justyna. Dziewczyna bez krępacji gorzko ocenia zachowanie przyjaciół swojego męża, nie akceptuje jego sposobu imprezowania, a także krytycznie odnosi się do aparycji małżonka. Po tym, jak Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zarzuciła Przemkowi, że jest przy kości, internauci nie pozostawili na niej suchej nitki. Później było jeszcze gorzej!
W najnowszym odcinku uczestniczka przeszła samą siebie. Justyna nie tylko skarciła Przemka za sprzątanie w jej obecności, co nazwała "popisówą", ale też była oburzona faktem, że jej małżonek postanowił jej się sprzeciwić. Jak sama później przyznała, zmienność humorów podyktowana jest jej chorobą.
- Wahania nastrojów pojawiają się u mnie ze względu na wahania hormonalne, które są spowodowane syndromem policystycznych jajników. Jest to choroba immunologiczna - mówi przed kamerami Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". - Wiem, że PCOS może mi rozwalić małżeństwo - dodała.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Przemek skomentował swoją metamorfozę. Wbił szpilę Justynie?
Pomimo skrajnych emocji i permanentnego rozdrażnienia, uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podkreśla, że nie zamierza się poddawać.
- Ja wiem, że chcę walczyć o to małżeństwo - mówi wprost.
Także Przemek zdaje się z pokorą akceptować humory małżonki. Mężczyzna postawił raz na zawsze wyjaśnić także kwestię kobiety, z którą spotykał się przed programem.
- Po prostu szczerze z nią porozmawiałem na ten temat. Opisałem całą sytuację, że ja jestem w tym w stu procentach i jestem zaangażowany i zależy mi na tym, żeby nasze małżeństwo przetrwało - przyznał Przemek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Co więcej, uczestnik jest przekonany, że od teraz ich relacja wejdzie na zupełnie inny poziom.
- Zwykła ludzka rozmowa pomogła ten kryzys rozwiązać i żeby to wszystko szło w dobrą stronę [...]. Trochę uważam, że to wzmocniło naszą relację - mówił pełny nadziei Przemek.
Myślicie, że po tej rozmowie para postanowi polubownie łagodzić konflikty?
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Marta robi na złość Maciejowi? Pokazała wymowne zdjęcie!