"Ślub od pierwszego wejrzenia 8": widzowie wyśmiewają wiecznie skwaszoną minę Marty. Odpowiedziała
Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wciąż spotyka się z krytyką swojego wyglądu i zachowania. Teraz postanowiła przerwać milczenie.
Relacja Marty i Macieja dla wielu widzów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od początku jest skazana na niepowodzenie. Sprawy nie ułatwiają stałe docinki uczestnika w stronę jego programowej żony, a także wycofanie dziewczyny. Wielu sympatyków programu zarzuca nawet Marcie, że niemal w każdym odcinku programu wygląda na niezadowoloną i zmusza się do występów przed kamerami. Mocno odpowiedziała.
"Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Marta odpowiada na kąśliwe docinki fanów
Marta Podbioł bez wątpienia jest jedną z najbarwniejszych postaci "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Podczas gdy część widzów zachwyca się jej poświęceniem dla synka, otwartością i chęcią budowania związku z programowym mężem, inni nie szczędzą jej gorzkich słów krytyki, ostro oceniając wygląd uczestniczki, jej zamiłowanie do papierosów, a także wyśmiewając mimikę dziewczyny.
- Ciągle skwaszona
-Też postrzegałam ja jak skrzywiona matronę
- Jak widzę tą jej skwaszoną minę to mi słabo - czytamy w komentarzach na oficjalnym koncie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na Facebooku.
Także na prywatnym instagramowym koncie telewizyjna żona Macieja wciąż jest bombardowana podobnymi wiadomościami. Podczas gdy część internautów pyta, czy Marta żałuje swojego zachowania w "Ślubie od pierwszego wejrzenia", inni dopytują dlaczego uczestniczka w programie wygląda na "wiecznie niezadowoloną".
- Taką mam mimikę i wyraz twarzy, ale w środku nie odczuwam niezadowolenia czy smutku - odpisała na jeden z komentarzy Marta.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Rodzinne spotkanie Marty oburzyło widzów!
Co więcej, jak podkreśla Marta, społeczny eksperyment TVN wbrew pozorom sprawił, że stała się jeszcze silniejsza i bardziej pewna siebie. A jak radzi sobie z krytyką ze strony widżów?
- Nie da się mnie złamać docinkami czy komentarzami w internecie. Z większości się śmieje - wyznaje wprost Marta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na swoim InstaStories.
Trzeba przyznać, że pomimo kąśliwych uwag widzów i tego, że w jednym z odcinków Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nazwał Martę "mortadelką", uczestniczka nie załamała się, lecz przekuła krytykę w działanie. Programowa żona Macieja po wyłączeniu kamer znacznie schudła, czym chętnie chwali się teraz w mediach społecznościowych.
Niektórzy widzowie programu sugerują nawet, że Marta "Ślubu od pierwszego wejrzenia" swoją metamorfozą chciała dopiec Maciejowi. Inni zaś są przekonani, że pomimo sporów, różnicy charakterów i odmiennych oczekiwań, parze udało się pokonać przeszkody i teraz tworzą udany związek. Jaka jest prawda? Tego dowiemy się już niebawem.
Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Justyna nalega na wspólne konto i zniesienie intercyzy. Co na to Przemek?