Małżeństwo Justyny i Przemka z ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" to istny rollercoaster emocji! Para jednego dnia jest szczęśliwa i planuje wspólną przyszłość, aby następnego poddawać w wątpliwość swoje uczucia oraz zastanawiać się, czy stworzą trwałą relację. Tym razem uczestniczka show, która do tej pory była przekonana, że chce zamieszkać z programowym mężem, nagle zmieniła zdanie. Na pomoc małżonkom ruszyła ekspertka!

Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia 8": Justyna i Przemek nie mogą porozumieć się w najważniejszej kwestii

Justyna i Przemek z ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są najmłodszymi uczestnikami i od początku wydawali się idealnie do siebie dopasowani. Z biegiem czasu widzowie zaczęli jednak wątpić w rodzące się między nimi uczucie, a Justyna stała się obiektem niewybrednych komentarzy, w których internauci zarzucają jej "emocjonalne rozchwianie oraz zaborczość wobec męża". Pierwsze przykre uwagi pojawiły się, gdy Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeszukała szafki i telefon Przemka, a później było już tylko gorzej!

Zaledwie po dwóch tygodniach znajomości Justyna ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zaczęła nakłaniać Przemka na założenie wspólnego konta, argumentując to wspólnym gospodarstwem domowym oraz deklarując swoją chęć przeprowadzki do Poznania. Teraz dziewczyna zmieniła zdanie i jednak chciałaby zostać w Warszawie przynajmniej kilka miesięcy. Przemek jednoznacznie przyznał, że nie wyobraża sobie, aby ten związek miał szansę przetrwać.

- Wydaje mi się, że bycie w takim stanie w jakim jesteśmy do stycznia to bym nam klaskał jako osoba trzecia. Więc to na pewno nie wytrzyma do stycznia w takim stanie jak jest - stwierdził Przemek.

Mat. prasowe, Instagram @justyna_wypieczone_bizu

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka pochwaliła się przepiękną sesją z Tosią i Wojtkiem!

Atmosfera między małżonkami z minuty na minutę gęstniała, a Przemek przyznał, że czuje się zagubiony. Uczestnik show nie umiał szczerze porozmawiać z żoną, ponieważ bał się odrzucenia.

Zobacz także

- Odwlekałem pytanie, czy coś jest nie tak, bo mógłbym usłyszeć to sakramentalne nie! Ja w związku najbardziej boję się odrzucenia, to mnie boli. Ja się przywiązuję do ludzi i przywiązałem się do Justyny- martwił się Przemek.

Justyna i Przemek próbowali się porozumieć, jednak potrzebowali pomocy ekspertki.

Screen programu Ślub od pierwszego wejrzenia/Player.pl

Kwestią sporną okazał się wybór miejsca zamieszkania małżonków. Justyna początkowo deklarowała chęć przeprowadzki, nagle zmieniła zdanie.

- Ja od początku mówiłem, że mam znajomych tam. To jest moja ostoja. Lubię kontakt z ludźmi i nie wiem, czy dałbym sobie radę w takich warunkach, gdzie ja nikogo nie znam - powiedział Przemek.

- W Poznaniu ja nie jestem w stanie tyle zarabiać co tutaj przekonywała Justyna.

Magdalena Chorzewska była zszokowana, gdy Justyna zadeklarowała, że przez kilka miesięcy chciałaby żyć z Przemkiem na odległość.

- Ja nie widzę problemu przeprowadzić się do Poznania, ale za dwa lata. Bo tam mamy lepsze warunki mieszkaniowe, ale póki co mnie Warszawa trzyma finansowo - tłumaczyła Justyna.

Reklama

Czy Przemek i Justyna dojdą do porozumienia i zdecydują się kontynuować relację? Tego zapewne dowiemy się za kilka tygodni w finałowym odcinku, który zbliża się wielkimi krokami.

Player.pl/Screen z odcinka "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Player.pl/Screen z odcinka "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Screen programu Ślub od pierwszego wejrzenia/Player.pl
Reklama
Reklama
Reklama