Coraz lepiej poznajemy uczestników 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", a w minionym odcinku wiele działo się u Doroty i Piotra! Uczestnik nie przestaje zachwycać się swoją żoną i podarował jej wyjątkowy prezent, a z kolei u Doroty nastąpiła chwila kryzysu, a nawet... irytacja mężem! Co tak bardzo ją zdenerwowało i jak rozwinęła się ta sytuacja?

Reklama

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Kasia i Paweł są już po rozwodzie? Jest komentarz!

"Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Dorota gorzko o zachowaniu Piotra! "To dość nieuczciwe"

Dorota od razu zrobiła na Piotrze ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wspaniałe wrażenie - i nie chodzi tylko o jej niesamowitą urodę, ale także o wyjątkowy gest, na który się zdecydowała. Dorota bowiem postanowiła przyjąć nazwisko męża, którego znała dopiero od kilkudziesięciu minut! Piotr z kolei zaimponował Dorocie swoją opiekuńczością, którą dziewczyna odczuła już w podczas pierwszych wspólnych chwil na weselu. I kiedy wydawało się, że ta dwójka po prostu pasuje do siebie idealnie, nagle nastąpiła chwila kryzysu u Doroty - i to podczas podróży poślubnej. Dziewczyna podczas gry w bilard z mężem, zaczęła się irytować.

- Też nie jestem pewna, czy to jest kwestia jakby samego Piotra, że jakby podnosi mi ciśnienie, czy po prostu całej też tej otoczki, że są te kamery, są inni ludzie cały czas i nie jestem w stanie określić, co tak naprawdę stwarza tą irytację u mnie - przyznała przed kamerami Dorota.

Screen/Player.pl

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka pochwaliła się nową fryzurą! Postawiła na ostre cięcie

Najbardziej jednak zdenerwowało ją to, że Piotr "dawał jej fory" podczas wspólnej gry w bilard.

Zobacz także

- Świadomie przegrywał, żeby dać mi szansę. Wydaje mi się, że to dość nieuczciwe nawet w jakichś inny aspektach, bo jeżeli nawet w takiej błahej rzeczy robi coś takiego, no to ja nie wiem jak będzie zachowywał się w jakiejś poważniejszej.

Na szczęście złe emocje Doroty szybko rozładowały się podczas romantycznej randki z mężem. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" otrzymała od niego piękną biżuterię z wyjątkowym symbolem. Ten prezent bardzo wzruszył Dorotę.

- Postanowił dać mi ten prezent, taki dość znaczący mi się wydaje bardzo, bo jest ze znakiem nieskończoności. On daje mi do zrozumienia, że on traktuje też to bardzo poważnie i jakby nie chciałby, żeby to się skończyło po tym miesiącu. Ja też tego bardzo nie chcę - powiedziała Dorota.

- Niech to będzie symbol po prostu tego, co jest przed nami - przyznał Piotr

Screen/Player.pl

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Adam żałuje udziału w show?! Zdradził, co myśli o Patrycji

Dorota zdecydowała się również na szczere wyznanie przed kamerami. Podczas randki z Piotrem dało się zauważyć, że dziewczyna momentami jest bardzo skrępowana i ukrywa swoją twarz pod włosami. Uczestniczka eksperymentu wyjawiła, skąd się to u niej wzięło. Nie mogła powstrzymać łez.

- Mam momenty, kiedy zasłaniam tą twarz, jakby zdaje sobie z tego sprawę dopiero później, że ja to robię nieświadomie na początku i to jest dla mnie taka jakby obrona. Nie wiem czego się boję, nie mam pojęcia, bo jakby to jest takie nieświadome, że ja po prostu się zasłaniam i ja wiem, że to jest jakby takie ochronne, żeby nie zrobić mi krzywdy. Nie wiem nawet kto ma mi zrobić tą krzywdę, nie mam pojęcia. Ja od dziecka zasłaniałam twarz włosami i w sumie myślałam, że to już jest skończone, ale okazało się, że jednak nie.

Screen/Player.pl

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia 7": Nadia Długosz o znajomości z Kamilem! "Bardzo dobry człowiek"

To był zdecydowanie bardzo emocjonalny dzień dla uczestniczki "Ślubu od pierwszego wejrzenia", jednak finalnie Dorota przyznała, że bardzo lubi towarzystwo Piotra. Chłopak z kolei szczerze wyznał, że dla swojej żony zrobi wszystko!

- Jestem gotowy zrobić wszystko, żeby była jak najbezpieczniejsza przy mnie i żeby się czuła dobrze - przyznał przed kamerami Piotr.

Reklama

Myślicie, że ta dwójka stworzy szczęśliwe małżeństwo?

Screen/Player.pl
Reklama
Reklama
Reklama