Reklama

Adam w wielkim finale 8. edycji "Rolnik szuka żony" skonfrontował się z Kamilą. Opowiedział o powodach, przez które nie udało im się dogadać. Zacytował też SMSy od rolniczki, które sprawiły, że jego zaangażowanie zmalało. Poruszył też kwestię Tomasza. Ma żal do Kamili, że nie wybrała go, chociaż wszyscy na to stawiali? Adam opowiedział o absurdalnej sytuacji w domu rolniczki tuż po tym, gdy jego rodzina dowiedziała się, że to właśnie on został u jej boku. Zobaczcie, co wydarzyło się w programie i w jakich stosunkach Kamila pozostaje ze swoimi uczestnikami.

Reklama

Finał "Rolnik szuka żony 8": Adam o sytuacji w domu Kamili: "To było abstrakcyjne"

Kamila z "Rolnik szuka żony" zrobiła furorę wśród fanów programu już po pilotażowym odcinku. Nie było również zaskoczeniem, gdy otrzymała rekordową ilość listów. Zgłosiło się do niej aż 500 kandydatów z czego wybrała trzech. Widzowie sceptycznie jednak podchodzili do jej zachowania w programie i zarzucali, że szuka pracownika a nie kandydata na męża. Fani śmiali się, że jej randki wyglądają jak rozmowy o pracę, a piętrzących się z odcinka na odcinek pretensji zaczynali mieć dość. W obronie Kamili stanęli nawet producenci programu.

Kamila ostatecznie nie znalazła miłości w programie. Chociaż próbowała stworzyć coś z Adamem, tuż po rewizycie w jego domu, podziękowała mu za udział w programie, a po odwiedzinach oddała się pracy. Miała też czas na przemyślenia na temat swoich relacji z mężczyznami:

Muszę odpuścić i nie być tak konkretną osobą, doceniać też inne wartości.(...) Zatrzymałam się, może też zdałam sobie sprawę z moich wad. Ja czasami przy mężczyznach po prostu się zamykam, bronię się. Zobaczyłam też, że w relacjach z mężczyznami ja na początku też z nimi walczę, na ile sobie mogę pozwolić i jak silny mam charakter i czy ktoś to okiełzna czy nie. Wiem, że muszę na początku odpuszczać, bo mężczyzna to jest mężczyzna i on chce czuć się potrzebny.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Kamila chciała tylko wypromować firmę?! Rolniczka zabrała głos

W wielkim finale "Rolnik szuka żony" na spotkaniu podsumowującym pojawił się Tomasz i Adam. Zabrakło jedynie Janka, który z powodów zawodowych nie mógł pojawić się na nagrywkach. Rolniczka wypowiadała się o swoich kandydatach w samych superlatywach:

Ja bardzo uwierzyłam w Tomasza, bo to jemu dawałam na początku szansę. Ale ten temperament gdzieś nas bardzo na koniec poróżnił. A w Adamie widziałam kogoś, z kim mogłoby mnie coś połączyć. On ma charakter taki, który mi się podoba. Jest bardzo zaradny, bystry, zabawny - myślę, że po prostu nie daliśmy sobie takiej szansy, nikt z nas się w to nie zaangażował.

Fakt, że Kamila postanowiła wybrać Adama i to właśnie do niego udać się na rewizytę zaskoczył wszystkich, łącznie z Adamem i Tomkiem:

Nie do końca wierzyłem, że może coś być z tego, bo oni mają do siebie zbyt podobne charaktery i tam już iskry szły wcześniej troszeczkę. Nie wiem skąd ta decyzja Kamili - mówił Tomasz przed kamerami.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony

Tego, że to właśnie Tomasz zostanie tym jednym był pewien nawet sam Adam:

Dla mnie to było abstrakcyjne jak dowiedziałem się, że jestem wybrany.

O tym, że to była decyzja podjęta pochopnie przekonała go również reakcja rodziny Kamili, gdy dowiedzieli się kogo ostatecznie wybrała:

Jak siedziałem u niej w domu i przyjechała jej rodzina to wszyscy tak wchodzili zaskoczeni, że "Co on tu robi? To miał być Tomek".

Kamila pomimo tego, że przyznała, że jej rodzina była za Tomkiem, wciąż zapewnia, że nawet po czasie jej decyzja nie zmieniłaby się i niezmiennie wskazałaby Adama:

Rodzina do mnie mówi: "A widzisz? Może jednak trzeba było wybrać Tomasza?" a ja wiem, że z Tomaszem by mi się nie udało.

Dlaczego tak myśli?

- Może jestem dla niej za wrażliwym facetem, może ona potrzebuje takiego bad boya - zastanawiał się Tomasz, jednak przyznał, że nie ma żalu do Kamili, chociaż jednocześnie zdaje sobie sprawę, że nie udało mu się w 100% być sobą przed kamerami
- Myślę, że wrażliwość nie wpłynęła na moją decyzję. Ja bardziej patrzę też temperamentem i tym, co się później wydarzyło, ten ostatni nasz dzień. Różnice charakterów - wyjaśniła Kamila.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Kamila spędza czas z popularnym sportowcem! Określa go "marzeniem"

"Rolnik szuka żony": Dlaczego Adam przestał walczyć o Kamilę? Zdradził, co było powodem

Adam z "Rolnik szuka żony" przy okazji kolejny raz poruszył temat tego, dlaczego przestał starać się o Kamile.

- Ja jej nie zarzuciłem wtedy, że ona nie odebrała ode mnie jednego telefonu, tylko to, co odpowiedziała mi na to. Napisałem jej wtedy SMSa a Kamila mi zarzuciła, że "nie będzie mi mówiła, kiedy ja mam dzwonić" i wtedy się wycofałem.
- Jak komuś zależy to nie jest tak, że kamery gasną i kontakt gaśnie. Dla mnie to było niemiłe - odpowiedziała Kamila.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony

Adam wyznał, że od początku widział, że nie jest im po drodze i nie jest to niczyja wina. Kamila poruszyła jednak temat jednego z wyznań mężczyzny, które ją zabolało:

Jak wracaliśmy do domu to Adam mi powiedział, że on trzy lata temu starał się o kobietę i on zna swoją wartość i teraz już nie będzie. I to jest kluczowe.

Reklama

Uczestnik nie zgodził się z tym i zasugerował, że kobieta również musi wykazać inicjatywę w kwestii budowania relacji. Niestety w historii Adama i Kamili nie ma happy endu, chociaż jednocześnie nie żywią do siebie urazy:

Ja mu dałam szansę ale myślę, że on tej szansy nie wykorzystał zabrakło zaangażowania i tyle - podsumowała.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony
Reklama
Reklama
Reklama