"Czasem ktoś płacze w Rolnik szuka żony". Co Manowska sądzi o rolnikach, którym nie udało się znaleźć partnerki?
"Czasem ktoś płacze w Rolnik szuka żony". Co Manowska sądzi o rolnikach, którym nie udało się znaleźć partnerki?
W programie "Rolnik szuka żony" mamy okazję oglądać rolników, którzy poszukują drugiej połówki, dlatego w show nie brakuje wielkich emocji. Widzimy, jak dwie osoby próbują się poznać i sprawdzić czy do siebie pasują. Widzowie często komentują decyzje rolników i czasem uważają, że wiedzą lepiej, kto z kim powinien się związać. A jak to widzi Marta Manowska, która jest najbliższej rolników i najlepiej ich zna?
Czasem widzowie krzyczą do telewizora: „Chłopie, nie wybieraj jej, bo ona do ciebie nie pasuje”. Magazyn Party zapytał Marty Manowskiej, czy też ma takie odczucia.
Zobacz: Ci rolnicy z "Rolnik szuka żony" są nadal singlami! Sprawdź w GALERII, którzy z nich są do wzięcia!
– Nigdy nie dałabym sobie prawa do orzekania, czy ktoś do kogoś pasuje. Tak naprawdę nie znamy bohaterów programu. To, co widzimy na ekranie, to sekundy z ich życia - mówi "Party" Manowska.
- I nie czujesz rozczarowania, że po kilku miesiącach okazuje się, że większość związków nie wypaliła?
– Nie. To jest ich życie, ich próby, ich sukcesy i błędy. Może mi po ludzku być kogoś żal, ale nie mogę nikomu powiedzieć: „Szkoda. Może byście jeszcze spróbowali, bo było widać, że łączy was uczucie”. Nie wiemy, co się wydarzyło, jakie cechy im nawzajem przeszkadzały. Czasem ktoś płacze w programie, bo zauroczył się bez wzajemności. Lepiej jednak, że dowiedział się prawdy w danej chwili, a nie za kilka miesięcy. Widzowie, owszem, bywają rozczarowani, że ktoś się wycofał, choć miał szansę na prawdziwe uczucie, albo komentują rolniczki, że są szorstkie w kontaktach i wymagają zbyt dużo, więc mężczyźni się ich boją. Jak facet się takiej dziewczyny boi, to znaczy, że nie jest dla niej odpowiedni. Wszystkie emocje i komentarze, jakie wzbudza nasz program, pokazują właśnie to, że nasi bohaterowie są autentyczni, razem ze swoimi wadami, zaletami i problemami - odpowiedziała gospodyni show.
Po trzeciej edycji "Rolnik szuka żony" widzowie byli rozczarowani, że Zbigniew Pyda nie został z Irenką, a Łukasz Siebers źle wybrał i zamiast na Anię, postawił na związek z Patrycją, który szybko się rozpadł. A Szymon niepotrzebnie dał nadzieję Marysi. Z kolei po drugiej edycji show widzowie źle oceniali Eugeniusza, który nie związał się z Lilianną. W pierwszej Adama Kraśko, który tylko zrobił nadzieję Ani.
Zobacz także: Czarna wdowa, pudrowani rolnicy... Marta Manowska mówi nam czy Rolnik szuka żony jest reżyserowany
Po ostatniej edycji wydawać by się mogło, że nikt nie znalazł żony... Jednak połączyli się w pary uczestnicy, którzy nie byli sobie dedykowani - Szymon związał się z Agnieszką, czyli kandydatką Łukasza.
Kasia, kandydatka Szymona i Dawid kandydat Moniki biorą w czerwcu ślub.
A Monika jest z Filipem, którego wybrała do programu, ale nie przyjechał na zdjęcia.