"Rolnik szuka żony": Kamili znowu puściły nerwy! "Czy ja jestem idiotką czy co?!"
Kolejny kandydat wyprowadził Kamilę z "Rolnik szuka żony" z równowagi! Zdecydowała się odesłać go do domu. Ma też faworyta: "Jesteś pierwszy".
U Kamili z "Rolnik szuka żony" nie brakuje emocji. Rolniczka na kolejnej randce powróciła do konfliktowej sytuacji, przez którą niedawno popłakała się przed kamerami. Już raz musiała zmierzyć się z krytyką, kiedy randka z Adamem zamieniła się wywlekanie swoich żali. Tym razem postanowiła wyjaśnić sobie wszystko z Jankiem, a rozmowa wymknęła się spod kontroli:
Jedna błaha sytuacja i są trzy różne wersje i ja czuje się idiotycznie w tej chwili - mówiła Kamila przed kamerami
W tym odcinku odesłała jednego z kandydatów do domu, a innemu dała do zrozumienia, że jest jej numerem jeden. Zobaczcie, co wydarzyło się w dzisiejszym odcinku.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Najpiękniejsza rolniczka chce być jeszcze piękniejsza! Co sobie poprawiła Kamila?
"Rolnik szuka żony": Kamila ma faworyta ale ostrzega: "Musicie się zacząć wychylać"
Kamila z "Rolnik szuka żony" już w pilotażowym odcinku została okrzyknięta najpiękniejszą rolniczką wszystkich edycji. Pobiła także rekord nadesłanych listów, otrzymując ich aż 500. Ostatecznie na swoje gospodarstwo zaprosiła Janka, Adama i Tomasza. Niedawno ogromne emocje wzbudziły łzy Kamili, która popłakała się swoich kandydatów. Zarzuciła im, że nie starali się o nią a naciskali na spotkania, nie wykazując jednak żadnej inicjatywy.
Wygląda jednak na to, że wśród panów Kamila z "Rolnik szuka żony" ma jednak swojego faworyta, chociaż na początku nie do końca była do niego przekonana.
- Pojawiły się zadania i przy tym lasku się otworzyłeś, zacząłeś mnie zagadywać i się uśmiechać. Zaintrygowałeś mnie tym, że czytałeś o pieczarce, że chciałeś się przygotować.
- Jeżeli wiedziałem do czego to zmierza to chciałem być przygotowany, bo nie ukrywam, że nie miałem wcześniej styczności z taką branżą, to coś nowego.
- Wracając jeszcze... Po tym zadaniu, miałam takie odczucie, że do twojej osoby nie miałam się czego przyczepić. Jakoś tak wszystko mi pasowało, że jeśli miałabym ustawiać was w hierarchii to byłbyś na 1. miejscu i w tej hierarchii cały czas jesteś pierwszy.
Dodała również, że Adam też zaimponował jej tym, że odnalazł się przy pracy przy pieczarkach i zapytała Tomasza wprost, czy również byłby w stanie się temu poświecić:
- Adam udowodnił, że on jednak odnajduje się w tej pracy na pieczarkach. To nie jest tak, że ja przekreśliłam przez to Ciebie, sama też tego się uczyłam, tylko pytanie, jak ty się w tym widzisz, czy byłbyś w stanie?
- Ja bym musiał się dużo nauczyć, dużo pokazać, ja działam schematycznie
- Ja bym mogła cię tego wszystkiego nauczyć
Kamila podkreśliła, że Tomasz ma u niej spore szanse, ale musi zacząć wykazywać inicjatywę i się o nią starać:
- Ja chciałabym cię bliżej poznawać.
- Ja ciebie też tylko ta cała sytuacja... Ja będę starał się poznać ciebie bliżej, z chłopakami nie wejdziemy w rywalizację, ale będę więcej pytał.
- Wy musicie się zacząć wychylać, to nie jest tak, że kumpelsko fajnie, że będziecie jechać na jednej linii, nie da się tak.
Ostatecznie oboje byli zadowoleni z tego, jak potoczyła się ich randka:
- Po randce z Tomkiem byłam bardzo zadowolona. Tutaj czułam pełen luz, swobodę, czułam, że rozmowa się sama toczyła nie musiałam się na niczym skupiać, same pytania wywiązywały się z rozmowy - powiedziała Kamila
- Serce urosło po tej rozmowie. Kamila jest dziewczyną, o którą warto się bić - wyznał Tomasz.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony" 8: Fan wbił szpilę Kamili po odcinku z randką. Odpowiedziała!
Ostra wymiana zdań Kamili i Janka
Trudno było nie zauważyć konsternacji i smutku Janka, że jako jedyny nie został zaproszony przez Kamile na randkę. Ona również to wyczuła:
Myślę, że Janek jest dziś troszkę poszkodowany, czujesz się poszkodowany? Chciałabym cię zaprosić na spacer chociażby nad staw.
Janek przyznał, że pomimo tego, że Kamila go wybrała jako ostatniego, nie zauważył, żeby miała w jego kwestii, jakieś zawahania. Jednak randka tych dwoje, była daleka od romantyzmu... Kamila postanowiła wrócić do konfliktowej sytuacji, przez którą popłakała się w poprzednich odcinkach przed kamerami. Podobnie, jak podczas rozmowy z Adamem, postanowiła wypomnieć Jankowi dramę:
- Wczorajsza sytuacja też dużo mi powiedziała, bo też brałeś w tym udział. To tez nie było tak, że z twojej strony nie czułam nacisku.
- Wyszła cała sytuacja, z której musiałem się tłumaczyć prawie nie dotycząca mnie. Tylko otworzyłem rękę, nawet nie powiedziałem nic - tłumaczył się
Wywiązała się absurdalna dyskusja, podczas której Janek tłumaczył, że wówczas wyszedł do toalety, a wychodząc złapał muchę, którą wypuścił dopiero siadając pomiędzy Kamilą a Adamem, co wywołało przerażenie ze strony Kamili i totalną olewkę w stronę Adama.
- Zajęłaś się ze mną rozmową a nie kontynuowałaś rozmowy z Adamem, to jak Adam miał się poczuć? To jest nie fair, jeśli rozmawiasz z jedną osobą to robisz to do końca
- Powiem ci tak, że słucham i nie wierzę... Było tak...
- Cieszę się, że mówisz prawdę i stąd jest cała awantura, że skupiłaś uwagę na mnie a nie na Adamie
- i wiedziałeś o tym, a powiedziałeś, że Cię tam nie było.
- Powiedziałem, że to wasz temat
- Że nasz temat, ale powiedziałeś, że cię nie było i nie wiesz co się wydarzyło, a byłeś
- No jak wróciłem z toalety to byłem.
- Ja nie wiem czy ja jestem idiotką czy co?!
Kamila była wyraźnie wzbudzona rozmową z Jankiem:
Jedna błaha sytuacja i są trzy różne wersje i ja czuje się idiotycznie w tej chwili
Zobacz także: "Rolnik szuka żony" 8: Fan wbił szpilę Kamili po odcinku z randką. Odpowiedziała!
"Rolnik szuka żony 8": Kamila odsyła Janka do domu
Burzliwa wymiana zdań pomiędzy Kamilą a Jankiem, spowodowała, że rolniczka postanowiła podziękować uczestnikowi za udział w programie:
Brakuje między nami zrozumienia. Ja mówię coś innego i ty mówisz coś innego. Dzisiejsza rozmowa jest po to żeby... Bo możemy mieć możliwość randki ale jest pytanie, czy ta randka cokolwiek by zmieniła.
Kamila z "Rolnik szuka żony" wyznała Jankowi, że wybrała go ze względu na poruszający list, który do niej napisał:
Widziałam tam szczerość i fundamenty i to było tak, że jak przyszedłeś do mnie na randkę i taki blask i uśmiech od ciebie bił. Uśmiechem mnie przyciągnąłeś. Po randkach mówiłam, że najbliżej mi do Janka.
Jednak do jego przyjeździe na gospodarstwo czar prysł:
- Jak przyjechałeś tutaj to zgubiłeś ten swój uśmiech, taką swoją radość. Uśmiechasz się ogólnie, tak ale częściej się wyłączasz. Przez obserwacje nie nawiążesz ze mną relacji
- Ale jak mam cię poznać jak siedzi trzech mężczyzn. Bądźmy poważni
- Jakbym miała dzisiaj iść spać to z myślą, że robię ci nadzieję a wydaje mi się, że ja tej nadziei nie mam. (...) Wydaje mi się, że ja nie chcę robić złudnej nadziei i przeciągąć to. Ja ci bardzo dziękuję