Reklama

Kamila z "Rolnik szuka żony" odpowiedziała na pytania internautów i zdradziła, czy ostra krytyka, jaka ją spotkała po programie, bardzo odbiła się na jej psychice. Rolniczka po raz pierwszy mówi też wprost o plusach udziału w hicie Telewizji Polskiej. Chociaż Kamila nie znalazła miłości w "Rolniku" nie ukrywa, że bardziej się otworzyła... Co jeszcze zdradza?

Reklama

Kamila z "Rolnik szuka żony" o zaletach udziału w programie. Nie obawiała się hejtu?

Kamila z "Rolnik szuka żony" w programie budziła ogromne emocje już od czasu wyemitowania wizytówki. W pierwszym odcinku okazało się, że rolniczka otrzymała rekordową ilość listów, ale ostatecznie nie znalazła miłości w programie i choć wybrała Adama - zrezygnowała z wyjazdowej randki ze swoim kandydatem. Po zakończeniu przygody z hitem TVP Kamila brała udział jeszcze w kilku programach m.in. "Wielkim Teście Wiedzy TVP", "Jaka to melodia?" czy "Familiadzie", a niedawno w "Pytaniu na śniadanie" opowiadała o swojej pracy i zdradziła, że nadal szuka miłości.

Po zakończeniu emisji show Kamila na jakiś czas zniknęła z mediów społecznościowych, ale ostatnio wróciła i coraz chętniej publikuje swoje zdjęcia. Niedawno chwaliła się wyjazdem do Zakopanego z przyjaciółkami, a teraz odpowiedziała na pytania internautów i poruszyła temat hejtu...

Czy dzięki udziałowi w programie zrobiłaś się bardziej pewna siebie i czy otworzylaś się bardziej na ludzi? - zapytała jedna z internautek.

Kamila szczerze wyznała, że dopiero prowadzenie pieczarkarni dało jej pewność siebie. A co z krytycznymi komentarzami? Okazuje się, że hejterom nie udało się zniszczyć zbudowanej pewności siebie, a udział w programie ostatecznie miał sporo plusów.

Jak zaczęłam zarządzać pieczarkarnią, to dopiero zaczeła budować mi się pewność siebie. Cieszę się, że hejt nie zniszczył mojej pewności siebie. Program oczywiście dał mi możliwość poznawania nowych ludzi, więc zdecydowanie bardziej się otworzyłam.

Instagram / kamila.bos

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Kamila o przyjaźni z Elżbietą! Mają zaskakujące plany...

Po każdym odcinku "Rolnik szuka żony" randki Kamili z jej kandydatami były szeroko komentowane w sieci, a "afera z muchą" urosła do rangi największego wydarzenia 8. edycji. Rolniczka była krytykowana na dystans wobec kandydatów, a o jej randach internauci pisali wprost, że przypominają rozmowy kwalifikacyjne.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama