Elżbieta z "Rolnik szuka żony" nie ukrywa, że po programie zyskała ogromną popularność i otrzymuje wiadomości od mężczyzn nie tylko z karaju, ale również z zagranicy. Okazuje się, że jeszcze przed emisją "Rolnika" kobieta otrzymała wyjątkowy list... Co się stało, że ta relacja się zakończyła?

Reklama

Elżbieta z "Rolnik szuka żony" szczerze o tajemniczym adoratorze

Elżbieta Czabator z "Rolnik szuka żony" po rozstaniu z Markiem zdecydowała, że aktualnie nie szuka mężczyzny, choć to nie oznacza, że nie jest gotowa na miłość. Rolniczka nadal wierzy, że jeszcze uda jej się znaleźć drugą połówkę. Na pytanie redaktorki Party.pl: czy jest miejsce w jej życiu na pierwiastek męski? - Elżbieta szczerze odpowiada raczej nie!

Po doświadczeniach, jak się mówi "otwiera się oczy, zamyka się serce". Na ten moment raczej nie. - wyznała szczerze Elżbieta.

To nie oznacza, że mężczyźni nadal nie starają się o rolniczkę. Elżbieta nadal otrzymuje wiadomości z propozycjami spotkania. Co ciekawe takie listy były jeszcze przed programem! Okazuje się, że jeszcze przed emisją "Rolnika" napisał list pewien mężczyzna, który nie ukrywał, że nie zamierza wystąpić w programie, ale chciałby walczyć o serce Elżbiety. Przez jakiś czas byli w kontakcie. Jak dalej potoczyły się ich losy?

To był mężczyzna, który pierwszy napisał do mnie list, prywatnie. W ty liście było bardzo dużo zdjęć. To był bardzo interesujący mężczyzna, ale nie chciał wystąpić przed kamerą. Rozmawialiśmy kilka razy zanim zaczął się program... - dodała Elżbieta Czabator.

Obejrzyjcie całe wideo i dowiedźcie się, jak rozwinęła się ta sprawa...

Zobacz także: "Rolnik szuka żony 8": Elżbiety nie było na ślubie Krzysztofa i Bogusi. Wcześniej straciła bliską osobę

Zobacz także
Facebook/rolnikszukazony/
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama