"Rolnik szuka żony 8": Aleksandra, kandydatka Stanisława, ostro o produkcji! "To nie my montowaliśmy"
Aleksandra z "Rolnik szuka żony" stanęła w obronie Stanisława, który znów został skrytykowany w sieci. Była kandydatka rolnika zdradziła, co działo się podczas nagrań programu!
Stanisław i Aleksandra z "Rolnik szuka żony" bronią się przed atakami internautów! Pod najnowszym zdjęciem opublikowanym przez rolnika znów pojawiły się krytyczne komentarze od widzów, którym nie podobało się jego zachowanie w programie TVP. Fani mają żal do Stanisława za to, że - ich zdaniem - był za bardzo zdystansowany i chłodny wobec swoich kandydatek. Teraz rolnik odpowiedział na te zarzuty, a w jego obronie stanęła Aleksandra!
Aleksandra broni Stanisława i uderza w produkcję "Rolnik szuka żony"
Finał "Rolnik szuka żony" zbliża się wielkimi krokami. Już w najbliższą niedzielę, 28 listopada, Telewizyjna Jedynka wyemituje przedostatni odcinek ósmego sezonu programu, w którym miłości szukali Elżbieta, Kamila, Stanisław, Krzysztof i Kamil. Niestety, już dziś wiemy, że jeden z rolników nie zdecydował się na związek z żadną ze swoim kandydatek. Stanisław zaprosił do swojego domu Aleksandrę, Teresę i Roksanę, jednak ostatnio ogłosił, że nie poczuł nic do żadnej z nich, więc wszystkie panie wróciły do domów.
Internauci bardzo ostro podsumowali decyzję Stanisława i znów zaatakowali rolnika, że zbyt chłodno zwracał się do swoich kandydatek, a ich rozmowy były po prostu nudne. Rolnik tłumaczy, że to, jak został pokazany w programie to wynik montażu, ale nie wszyscy się z tym zgadzają.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Produkcja o Stanisławie: "Nie ma potrzeby brania udziału w programie"
Pod najnowszym zdjęciem Stanisława i jego kandydatek z programu jedna z internautek krytycznie oceniła zachowanie rolnika i zwróciła uwagę, że jej zdaniem to nie montaż jest wszystkiemu winny, a jego zachowanie.
Dlaczego jedna z dziewczyn powiedziała na grillu ze ma tego dość i pojechałaby już do domu? Aż takiego nudnego montażu nie da się zrobić bez przesady...randki jakie były?? Sztywne jak rozmowa kwalifikacyjna- napisała jedna z internautek.
- mówiła to w kontekście nagrywek i całej tej sytuacji. Nie mnie. Jak nie wierzysz, to jej zapytaj. To właśnie jest cała magia tv :)- odpowiedział Stanisław. @aleksandracio reaguj, bo pani mi nie wierzy ????- dodał rolnik.
Aleksandra zareagowała na prośbę Stanisława i zdradziła, co działo się podczas nagrań programu. Kobieta stanęła w obronie rolnika!
Zobacz także: "Rolnik szuka żony" 8: Internauci ostro o Stanisławie! "Co te dziewczyny w nim widzą?"
Aleksandra w swoim komentarzu sugeruje, że to jak został pokazany wątek Stanisława to efekt montażu.
@pytlarzsta juz reaguje ???? ja myślę, że da się zrobić taki nudny montaż. Można było jeszcze nudniejszy ale nie my to montowaliśmy. Najlepszym czasem był moment wyjazdu wieczorem kamer, gdzie mogliśmy robić co byśmy chcieli robić na codzień, a nie mieć większość rzeczy podyktowane przez program. Na randce ze Stasiem nawet była rzucona nasza propozycja żebyśmy poszli na spacer, niestety dostaliśmy negatywną odpowiedz na to. Więc siedzieliśmy na sztywno przy stole ???? - napisała Aleksandra.
- dlaczego inni mogli spacerować? Grać w tenisa, pojechać autem gdzieś??- zaczęli pytać internauci.
musi Pani zapytać o to reżysera nie mnie ????????♀️- odpowiedziała Aleksandra.
Jesteście zaskoczeni wyznaniem Aleksandry? Myślicie, że producenci odpowiedzą na zarzuty Stanisława i Aleksandry?
Zobacz także: "Rolnik szuka żony". Stanisław odpowiada na krytykę: "Nie było nudno i sztywno"