Rolnik szuka żony 4: Zbyszek zaprosił do siebie tajemniczą Monikę. A co u Mikołaja, czy poznał kogoś nowego? Zobacz!
Rolnik szuka żony 4: Zbyszek zaprosił do siebie tajemniczą Monikę. A co u Mikołaja, czy poznał kogoś nowego? Zobacz!
1 z 6
Co wydarzyło się w 11. odcinku "Rolnik szuka żony 4"? Kiedy u Małgosi i Pawła padały miłosne deklaracje, a Piotr zdecydował się zamieszkać z Kasią, zaś Jagoda odwiedziła Karola w gospodarstwie, Zbyszek nadal jest sam z mamą w swoim domu. Ale jest cień nadziei, bo poznał tajemniczą Monikę i planuje z nią spotkanie. Wciąż jednak nie może zapomnieć przykrych słów ze strony Iwony i Ewy pod adresem mamy.
A co u Mikołaja, czy poznał damę swojego serca? Przeczytaj w naszej galerii.
Zobacz także: Rolnik szuka żony 4: Rozpoznaj rolnika lub uczestnika po CYTACIE! Czy wiesz kto tak powiedział? QUIZ
Polecamy:
Rolnik szuka żony: Jagoda miała brać ślub! Co się stało? Teraz jest szczęśliwa z Karolem!
2 z 6
Jestem innym człowiekiem przez program. Czasami jeszcze się gdzieś wstydzę czy chowam, jak mnie ktoś zaczepia, bo nie wiem, jak się odnaleźć w tym. Ale teraz potrafię rozmawiać, a kiedyś się zacinałem. Nabrałem odwagi - stwierdził Zbyszek i zdradził, że spotka się z dziewczyną, z którą rozmawia od jakiegoś czasu.
Ma na imię Monika, jest brunetką, dużo rozmawiamy. Codziennie kilka razy. Wyznajemy tradycyjny model rodziny: mąż, żona, dzieci. Zostało nam tylko spotkanie. To będzie dopełnienie wszystkiego. Mam nadzieję, że coś z tego będzie - powiedział Zbyszek.
3 z 6
Zbyszek przebolał to, że Iwona i Ewa źle oceniły jego mamę.
To nie o to chodzi, że mama rządzi - powiedział i zostały przypomniane fragmenty narzekań Iwony i Ewy.
Szkoda, bo jesteś wartościowym, fajnym facetem, ale ja nie dam sobie na głowę wejść i nie tańczę, jak ktoś mi zagra. Mam swoje zdanie - mówiła w którymś z odcinków show Iwona.
- Ale nikt ci nie narzuca zdania.
- To nie chodzi o to. Chodzi o poniżanie, walczenie i wiesz,, pokazanie swojego miejsca - powiedziała wtedy Iwona
Zbyszek jest zdania, że za mało poznały jego mamę, aby tak się wypowiadać o niej.
- To też może wyjść, że ja bronię, bo synek mamusi. Nie można posądzać, kto jaki jest. Ja też nie osądzam dziewczyn, jakie są. I tak nic z tego by nie wyszło. Nie chodzi o miasto czy wieś, tylko o oczekiwania.
Moja mama bardzo chce, żeby ktoś tu był, a nie że ona by rządziła, a ktoś by musiał z boku stać. Ona by pomogła - powiedział rolnik.
A co Monika sądzi o mamie Zbyszka?
4 z 6
- Jak rozmawiam z Moniką, która ogląda ten program, to mówi, że moja mama jest sympatyczna i zawsze by mogła się od niej czegoś dowiedzieć, jak to od starszego. To takie podejście trzeba mieć - powiedział Zbyszek.
- Takie mają konferencje, długie takie mają przez telefon z Moniką. Cieszę się. Teraz jadę do sanatorium, to niech się zaprzyjaźniają. Będą mieli wolny dom - stwierdziła mama.
- Chciałbym, żeby on miał taką rodzinę jak ja miałam. Ten dom jest smutny, cichy, młodzi do domu wprowadzają inną energię - powiedziała mama Zbyszka.
5 z 6
Tymczasem Mikołaj nadal szuka tej jedynej. Kiedy chodzi po polach z winogronami przypomina mu się pobyt Tereski, Janinki i Renaty i trochę za nimi tęskni.
A tu były, a tam robiły, a to wskoczyliśmy do basenu do chłodnej wody - wspominał z uśmiechem Mikołaj.
Rolnik jeszcze nikogo nie znalazł.
6 z 6
Niektóre wina dojrzewają kilka lat, a ja oczekuję burzliwych uczuć, które by dojrzały szybko w miarę. Ja nie szukam kochanki, z którą bym się związał na stałe, której bym dał stabilność, ale niech ona podzieli ze mną trud i pasję... - stwierdził rolnik, który nadal jest sam.