Rolnik szuka żony 4: Marta Manowska szuka dziewczyny dla Zbyszka?

W "Rolnik szuka żony 4" możemy się doczekać aż trzech happy endów. Ale nie wszyscy mieli tyle szczęścia. 42-letni Zbyszek Krasowski nie wybrał dobrze kandydatek i nie udało mu się stworzyć związku, na który miał nadzieję. Marta Manowska i Zbyszek w 9. odcinku popłakali się wspólnie, gdy podsumowali udział rolnika w programie i jego poszukiwania miłości.

Podobno Marta Manowska tak bardzo przejęła się losem wrażliwego i zamkniętego w sobie Zbyszka, że postanowiła szukać mu dziewczyny poza programem, jak czytamy w magazynie "Na żywo".

Do TVP wciąż przychodziły listy od dziewczyn zauroczonych Zbyszkiem. Wśród nich znalazł się jeden, na który rolnik odpowiedział.

Zobacz: Rolnik szuka żony 4: Zbyszek ma nową dziewczynę! A jak poszło Mikołajowi i Teresie? FOTORELACJA

Jest osobą, z którą rozmawiam i myślę, że w dobrym kierunku tu idzie. Mam wielką nadzieję, że coś z tego będzie. Brunetka, długie włosy, bardzo ładna - powiedział Zbyszek o nowej dziewczynie, z którą rozmawia.

Czy to właśnie za sprawą Manowskiej, rolnik ma znowu szansę na miłość? Podobno też wiele pań z jego okolic po programie zainteresowało się Zbyszkiem.

Zobacz: Rolnik szuka żony: Iwona zgodnie z oczekiwaniami odrzuciła Zbyszka. Co na to internauci? "Niech zadzwoni do Joanny!"

Zbyszkowi było smutno, że mimo prób, nie wyszło mu z Iwoną.

- Troszkę żal jest, że nie wyszło, ale szczerze rozmawialiśmy i wiemy, o co chodzi. Ja wiem, Iwona wie. I idziemy dalej przez życie. Może jej szybciej się uda, może mi - powiedział Zbyszek.

W programie ze wzruszenia Zbyszkowi i Marcie popłynęły łzy, kiedy okazało się, że jednak rolnik został sam.

- Wiem, że moje życie już teraz się zmieniło i na pewno się zmieni. Jestem pewien, że kogoś poznam, bo jestem bardziej otwarty do ludzi. Nie boję się rozmawiać i mam w sobie optymizm - wyznał Zbyszek.

Rozmowa Zbyszka z Martą zakończyła się optymistycznym akcentem. Choć rolnik został sam, to nie wygasła w nim nadzieja na miłość!

Dlaczego Iwona odrzuciła rolnika?

- Zbyszek nie nadążyłby za mną. A mnie było by ciężko tutaj się zamknąć - stwierdziła Iwona, która pracuje w dużej korporacji.