Reklama

Pani Sylwia, jedna z uczestniczek programu "Nasz nowy dom" udzieliła wywiadu, w którym odniosła się do zarzutów internautów, którzy stwierdzili, że remont jej domu pozostawia wiele do życzenia. 42-latka broniła ekipy, która, jej zdaniem, dokonała niemożliwego. Zobaczcie, co powiedziała o zmianach, jakie wprowadzono w jej domu.

Reklama

"Nasz nowy dom": Pani Sylwia odpowiada na krytyczne uwagi

Program "Nasz nowy dom" już od kilku lat jest jednym z największych hitów Polsatu. Katarzyna Dowbor razem z całą ekipą pomaga rodzinom, których domu są często w opłakanym stanie. Dzięki remontom bohaterowie programu dostają szansę na nowe życie. Jak się okazuje, przeprowadzone metamorfozy w "Nasz nowy dom" nie zawsze podobają się widowni - zdarza się, że fani formatu uważają, że konkretny dom można było wyremontować lepiej lub urządzić go w lepszym guście. Są też tacy, którzy uważają, że z uwagi na mocno ograniczony czas, majstrowie pracują "po łebkach", zostawiając po sobie niedoróbki... Tak też skwitowano metamorfozę domu pani Sylwii, bohaterki jednego z odcinków serii.

Zobacz także: "Nasz nowy dom": Spłonął dom wyremontowany przez ekipę programu. Jaka była przyczyna pożaru?

Polsat

W 11. odcinku 19. sezonu Katarzyna Dowbor przedstawiła nam panią Sylwię i jej dwie córki - Aleksandrę oraz Nadię. Ekipa pracowała nad ich domem pięć dni i odmieniła go nie do poznania. Zdaniem niektórych internautów, tym razem się nie postarano - zmniejszono powierzchnię mieszkalną, nie wygospodarowano odrębnego pokoju dla pani domu, a łazienkę rzekomo urządzono bez gustu.

Pani Sylwia nie podziela tych opinii. Podobnie jak wielu innych uczestników formatu, miała w życiu nielekko. Aby uniezależnić się od byłego partnera, człowieka nadużywającego alkoholu, kupiła dom, na który nie było ją stać. Na domiar złego, nieruchomość była w fatalnym stanie. pani Sylwia i jej córki żyły tam bez ciepłej wody, toalety, ogrzewania z prawdziwego zdarzenia. Choć lokatorki robiły co mogły, zrujnowane przez poprzednich właścicieli wnętrza straszyły grzybem i wilgocią.

Polsat

42-latka udzieliła wywiadu serwisowi Plejada.pl, w którym stanęła murem za fachowcami z Polsatu i stwierdziła, że nie przejmuje się internetowym hejtem:

W ogóle nie reaguję na komentarze. Nie miałyśmy wcześniej łazienki. Wodociągi się nie popisały, ponieważ przez rok na naszej działce trwało kopanie szamba (...) Ucieszyłam się z łazienki. Przede wszystkim dlatego, że pojawił się w niej sedes. A takie rzeczy, czy komuś się płytki podobają, czy nie to są dla mnie sprawy kosmetyczne. Ważne, że mamy się gdzie umyć. Nawet gdyby nie było w niej płytek, byłabym zadowolona - podkreśliła.

Była zdumiona, że internauci "przyczepili się" do jej nieistniejącej sypialni:

Wcześniej też nie miałam prywatności. Jest ciepło — to jest najważniejsze. Cieszymy się z tego, co jest (...) Nie mogę też za dużo wymagać — jestem raczej osobą skromną — życie nauczyło mnie takiej pokory. Byłabym niewdzięczna, gdybym marudziła czy okazywała niezadowolenie. Tu już bym bardzo zgrzeszyła - zapewniła.

Polsat

Pani Sylwia do ostatniej chwili nie była pewna, czy została zakwalifikowana do programu. Twierdzi, że to była prawdziwa niespodzianka, ale wszystkiego nie pokazano na antenie:

W dniu, kiedy już ta decyzja zapadła, od rana mieliśmy w domu ekipę. Było bardzo dużo ludzi, a my wciąż nie wiedziałyśmy, czy jesteśmy w programie. To miały być zdjęcia próbne — tak nam mówiono (...) W pewnym momencie, tak jak to jest zazwyczaj pokazywane w telewizji, ktoś zapukał do drzwi. Okazało się, że to Katarzyna Dowbor. Rozpłakałam się. Ten moment właśnie wycięli. Nie byłam wtedy w stanie nic powiedzieć - wróciła do wspomnień.

Przypomnijmy, że po ośmiu latach w ekipie realizującej program zaszły zmiany - Adam Witkowski zrezygnował z dalszego udziału w show i teraz prowadzi własną firmę remontową.

Oglądaliście odcinek z udziałem pani Sylwii i jej córek? Co sądzicie o dokonanym remoncie?

Reklama

Zobacz także: Blanka Lipińska zadrwiła z "Nasz nowy dom" i Katarzyny Dowbor? Wymowne słowa gwiazdy

Polsat
Polsat
Reklama
Reklama
Reklama