Reklama

Zygmunt Chajzer razem z synem Filipem byli jedną z trzech par, która wzięła udział w świątecznych wydaniach "Milionerów". Pieniądze, które mieli wygrać, miały zostać przeznaczone na fundację prowadzoną przez Katarzynę Kolendę-Zaleską. Jak poradzili sobie w show? Na początku wszystko układało się naprawdę dobrze, aż przyszło do pytania o... "choker" za 75 tys. złotych.

Reklama

Zobacz: Pytanie za milion złotych dotyczyło... ras gołębi. Co jeszcze wydarzyło się w odcinku specjalnym „Milionerów”?

"Co to jest choker?" Filip i Zygmunt Chajzerowie w Milionerach

Pytanie za 75 tysięcy złotych zaskoczyło Filipa i Zygmunta Chajzerów. Jak brzmiało?

Choker:
A. nie ma oparcia
B. oplata szyję
C. ma dodatkowe śmigło
D. smakuje jak kurczak

Panowie "zadzwonili do przyjaciela" - Tomasza Lachowicza. Niestety, kolega nie znał odpowiedzi. Panowie zaznaczyli odpowiedź C. Niestety, to była błędna odpowiedź - poprawną odpowiedzią była odpowiedź B. Panowie wygrali gwarantowane 40 tysięcy złotych.

Co ciekawe, bezbłędnej odpowiedzi na to pytanie udzieliłaby Małgorzata Rozenek-Majdan, która zapytana przed sprawdzeniem odpowiedzi, powiedziała, że zaznaczyłaby odpowiedź B! No cóż, gdyby to ona była wyznaczona na "przyjaciela", do którego Chajzerowie mogli zadzwonić, panowie graliby dalej, a tak skończyli z 40 tys. złotych, co i tak jest bardzo dobrym wynikiem! ;)

Zobacz też: Małgorzata Rozenek komentuje swój udział w "Milionerach": Może nie wygraliśmy miliona, ale...

Więcej: "Milionerzy": Tata Rozenek źle podpowiedział parze! Padło też pytanie o Michała Szpaka! Ile wygrali?

Chajzerowie w "Milionerach". Odpadli przez pytanie o "choker".

Eastnews
Reklama

Rozenek znała odpowiedź na to pytanie!

Reklama
Reklama
Reklama