"Love Island 7": Doda zastąpi Karolinę Gilon w programie? Zabrała głos
Wystarczyło by Doda raz poprowadziła "Love Island", by pojawiły się plotki, że zastąpi Karolinę Gilon. Jaka jest prawda? Artystka zabrała głos.
Nie tylko uczestnicy ale również widzowie "Love Island" na długo zapamiętają wizytę Dody w programie. Chociaż w 7. edycji nie brakuje emocji, Doda jeszcze mocniej podgrzała atmosferę. Postawiła wszystkich uczestników do pionu, chociaż już samo zderzenie z opiniami telewidzów nie było dla nich miłe.
Doda powinna prowadzić wszystkie programy - pisali widzowie po emisji.
Jeden odcinek wystarczył, by niektórzy zaczęli się zastanawiać, czy Doda nie wygryzie Karoliny Gilon z "Love Island". Zaczęły pojawiać się pierwsze doniesienia. W końcu zabrała głos sama Doda i wszystko stało się jasne. Zobaczymy ją w "Love Island 8"?
"Love Island": Czy Doda poprowadzi "Love Island"? Wiadomo
Doda jest fanką "Love Island" od pierwszej edycji. Uwielbia zasiadać przed telewizorem i obserwować zachowania uczestników. Mało kto wie, że mocno interesuje się psychologią, więc program ogląda i z psychologicznego punktu widzenia i dla rozrywki jako widz. Tę edycję również chętnie komentowała, a śledząc zachowanie Alicji zostawiła komentarz: "Jestem ????????żeby kupić bilet , wjechać na ville na grubej i zrobić porządek". Widzowie jeszcze wówczas nie wiedzieli, że kolejnego dnia Doda faktycznie spakuje walizki i poleci na plan programu.
Widzowie byli zachwyceni Dodą w "Love Island". Pisali wprost: "Dawać Dodzie własny program". "Fakt" powołując się na osobę z produkcji nawet donosił, że "plotkuje się o tym, że zostanie na stałe i zastąpi Gilon". Doda skomentowała plotki o tym, że poprowadzi "Love Island" zamiast Karoliny Gilon:
Chciałabym wszystkich uspokoić, a niektórych niestety załamać: Nie, nie będę nową prowadzącą "Love Island" - zabrała głos na Instagramie.
Zobacz także: "Love Island 7": Alicja publicznie odpowiedziała Dodzie. Tak zareagowała na uwagę gwiazdy
Doda przy okazji zdradziła, że koncert w "Love Island" planowała już od wielu edycji, a decyzja o prowadzeniu przeparowania była podjęta spontanicznie:
Koncert miałam zagrać już dawno, dawno temu. Bardzo się cieszę, że w końcu się przy tej edycji udało. Oczywiście pomysł z prowadzeniem przeparowania wpadł bardzo spontanicznie w wyniku chwili i cieszę się, że wszyscy tak się podekscytowali żywo i przyczynił się on do takiego skoku oglądalności i popularności na Instagramie "Love Island" ale też TV4.
Karolina Gilon o wizycie Dody w "Love Island" również mówiła, że nie miało to nic wspólnego z zastępstwem.
Zobacz także: "Love Island 7": Niesamowity rekord dzięki Dodzie! Nie uwierzycie, ilu widzów obejrzało odcinek z gwiazdą
Doda nie zamierza być konkurencją dla Karoliny Gilon i przyznała, że jest doskonałą prowadzącą "Love Island", a sama ma na głowie dużo innych planów, a niektóre również związane są z telewizją:
Tak jak powiedziałam, "Love Island" to jest moje guilty pleasure, niezmienne zawsze przed tv, ale mam swoje plany muzyczne i telewizyjne także, Karolina robi to w swoim stylu i świetnie od wielu edycji, także ja jako piosenkarka zajmę się swoimi planami m. in. planowaniem teledysku do "Zatańczę z aniołami".
Chcielibyście, żeby Doda została prowadząca jakiegoś innego show?