Ku zaskoczeniu uczestników, w siódmej edycji "Love Island" wszystko wywróciło się do góry nogami, kiedy to widzowie mogli wytypować osoby do opuszczenia programu. Zgodnie z decyzją internautów z programem musiała pożegnać się najbardziej kontrowersyjna uczestniczka show, Alicja. Ta wreszcie odniosła się do krytyki Dody. Czy wyciągnęła lekcje z jej wizyty w hiszpańskiej willi?

Reklama

"Love Island 7": Alicja o Dodzie

Nie da się ukryć, że siódma edycja hitowego show w błyskawicznym tempie nabrała rozpędu. Na ekranie nie brakuje licznych łez, kłótni, pierwszych rodzących się uczuć, wielkich emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Ostatnio byliśmy świadkami tego ostatniego. Wszystko przez namiętny pocałunek Adama i Agaty w "Lovie Island 7". Po tym jak rozpadły się relacje tej dwójki, wiadome było, że już niebawem ktoś pożegna program. Nikt jednak nie podziewał się takiego obrotu spraw. Początkowo to widzowie wytypowali czwórkę uczestników do opuszczenia show. W tym gronie znalazła się Alicja, Julia, Wojtek oraz Adam. Ostatecznie jednak za sprawą decyzji nowych uczestników, Marty i Kuby, z programem pożegnał się Wojtek. "Love Idland 7" opuściła także Alicja. Tuż po tych wydarzeniach wreszcie mogła powiedzieć, co sądzi o wydarzeniach mających miejsce w Hiszpanii.

Zobacz także: "Love Island 7": Łukasz został wyrzucony z programu, a teraz zaskoczył szczęśliwą nowiną

Wszystko za sprawą live'a, którego mogliśmy obejrzeć na instagramowym profilu show. Karolina Gilon rozmawiała z uczestniczką o wszystkich, najbardziej kontrowersyjnych wydarzeniach, jakie miały miejsce w programie. W czasie rozmowy nie mogło zabraknąć wątku królowej estrady. W końcu kilka dni temu wszyscy mówili o tym, że Doda publicznie skarciła Alicję z "Love Island 7". Co na to sama zainteresowana?

Zobacz także

- Obawiałam się tego, co Doda powie, bo wiedziałam, że wszystkie na tą Olę siadłyśmy. Więc obawiałam się tego komentarza. Odnośnie toksyczności, zaborczości - zaborcza jestem, bywam. Jeżeli chodzi o toksyczność, nigdy w życiu wcześniej tego nie usłyszałam, żebym była toksyczna i nie uważam żebym była toksyczna. Ale jakby wiem, że będąc w willi, nie czułam się do końca sobą, nie czułam się swbodnie. Wiedziałam, że niektóre moje zachowania nie były do końca zgodne z moim wewnętrznym ja. W normalnym życiu nie plotkuje, nie spiskuje, nie interesuje sie cudzmym życiem - skwitowała.

Instagram/@loveislandwyspamilosci

Zobacz także: "Love Island 7": Ostre spięcie Alicji z Karoliną Gilon! Mateusz nie mógł powstrzymać łez

Czy uczestniczka "Love Island 7" nadal darzy sympatią swoją dawną idolkę, Dodę? Na to pytanie też odpowiedziała:

- Jeżeli chodzi o Dode to, że tak powiem, dalej jestem jej fanką. Też mam coś takiego, ze ja kiedyś jej nie lubiłam. Jak byłam nastolatka, to nigdy nie była moją idolką, nie słuchałam jej muzyki. Miałam ja za taka właśnie gwiazdeczkę w takim cudzysłowu. Natomiast kilka lat temu była taka sytuacja, ze gdzieś tam ja, poznałam to dużo powiedziane, widziałam ja w naturalnym, codziennym zachowaniu. Ta sytuacja sprawiła, że zmieniłam o niej zdanie - wyznała.

Mat. prasowe
Reklama

Spodziewaliście się takich słów po uczestniczce "Love Island"?

mat. prasowe
Instagram @loveislandwyspamilosci
Reklama
Reklama
Reklama