Wszystko jasne! Kto wygrał "Idola"? Znamy WYNIKI i wiemy, co zwycięzca zrobi z wygraną!

Finał "Idola" odbył się w środę, 17 maja. Karolina Artymowicz, Mariusz Dyba i Jakub Krystyan stanęli do walki o zwycięstwo! Kto wygrał? W ostatecznej rozgrywce "Idola" wzięło udział aż troje uczestników. Niestety nagroda jest była tylko jedna. Jaka? Jest to kontrakt płytowy i ćwierć miliona złotych! A zwycięzcą okazał się... Mariusz Dyba!

ZOBACZ KONIECZNIE: Co słychać u starych FINALISTÓW "IDOLA"?

Dodatkowo, Karolina Artymowicz zdobyła specjalną nagrodę RMF FM. A nagrodę Kryształowe Serce i 30 tysięcy złotych dostaje Angelika Zaworka.

Co zwycięzca Mariusz Dyba zrobi z nagrodą? Odpowiedź znajdziecie w naszej galerii!

Zobacz: Ewa Farna w "Idolu" w wyszczuplających jeansach z sieciówki! Znamy markę i cenę!

Zobacz: Ewa Farna pokazała zawartość swojej torby: "Wierzcie lub nie, ale staram się zawsze mieć..." ZDJĘCIA

A co Mariusz Dyba zrobi z nagrodą?

To chyba najtrudniejsze pytanie ze wszystkich jakie usłyszałem w programie… Idol to nie tylko scena, koncerty, czy medialność. Pod tym słowem kryje się dla mnie coś więcej - to ODPOWIEDZIALNOŚĆ za widza, który się po części ze mną utożsamia i którego zapraszam poniekąd do swojego świata, który już zawsze z nim dzielę. Na pewno, gdybym został Idolem, zrobiłbym niezapomnianą imprezę dla swoich przyjaciół, zainwestował dużą część pieniędzy w sprzęt muzyczny, jakiś busik do wożenia siebie i muzycznego mandżuru i podsumowując - na pewno wygrana w programie to nie byłyby moje żniwa, tylko kolejna inwestycja w pracę artystyczną - tak mówił jeszcze przed ogłoszeniem wyników Mateusz.

Gratulacje!

Karolina Artymowicz nie wygrała, ale jeszcze przed programem marzyła, że gdyby to jednak ona wygrała, to...

Podzielę się nareszcie ze światem tą muzyką, która naprawdę w duszy mi gra. Mam nadzieję, że uda mi się to. Mam nadzieję, że niezależnie od wyniku nagranie tej płyty będzie realne.

Programu nie wygrał również Jakub Krystyan, ale gdyby wygrał, to i tak wiedziałby co zrobić z wygraną.

Zdarzyło mi się o tym pomyśleć… Na pewno chciałbym dalej marzyć. I dawać siebie ludziom w jakikolwiek sposób. Czyż nie po to istniejemy? Gdybym został Idolem, to zmieniłoby się wszystko i… nie zmieniłoby się zupełnie nic. To byłby początek góry lodowej, na którą przygotowuję się mentalnie przez całe swoje życie. Staram się żyć zgodnie z zasadą - podejmuj decyzje i nie patrz wstecz...