Karolina z "Hotel Paradise 7" wyznała prawdę po odejściu: "Nie wiecie, co przeżyłam"
Karolina z "Hotel Paradise 7" odezwała się do swoich fanów po tym, jak postanowiła odejść z programu. Padły poruszające słowa.
Nie da się ukryć, że Karolina, zwana Mallu, od samego początku wzbudzała w widzach duże emocje. Jej odejście z "Hotelu Paradise" także było emocjonującym przeżyciem. Uczestniczka pierwszy raz odniosła się do całej sytuacji. Było naprawdę szczerze - sami zobaczcie.
"Hotel Paradise 7": Karolina zabrała głos po odejściu z show
Siódma edycja rajskiego hotelu już od pierwszego odcinka była szeroko komentowana. Wszystko przez barwne postacie i wydarzenia, które nabrały szalonego tempa. W miłosnym show TVN-u nie brakuje więc niespodziewanych zwrotów akcji, łez i szczerej radości. W ostatnim czasie jednak to te smutne momenty biorą górę. Szczególnie że w minionym odcinku Karolina postanowiła opuścić "Hotel Paradise 7" - tuż po tym jak Marvin wyznał jej miłość. Taki moment miał miejsce pierwszy raz w historii show! Wówczas nie obeszło się bez wielkich emocji.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Kornelia postanowiła poprawić swój wygląd. Fani: "W końcu jakieś ze smakiem zrobione"
Nie da się ukryć, że od samego początku show Karolina budziła skrajne emocje w "Hotelu Paradise". Teraz postanowiła pierwszy raz zabrać głos po odejściu z programu. Nie ukrywała, że jest bardzo poruszona. Wyjaśniła swoją decyzję i opowiedziała, co czuła w momencie opuszczenia raju:
Ja czułam się już zmęczona i gdzieś naprawdę poza moją relacją z Marvinem ostatnie dni były ciężkie. Nie mogłam odnaleźć się w grupie. Siedziałam i zastanawiałam się, czemu tak jest, czemu jest mi tak ciężko. Byłam świadoma tego, że to jest program, idąc tam, ale jednak nie chciałam tak bardzo utożsamiać się z tym, że trzeba tam grać, że wszystko, żeby dojść do finału. I tak jak stwierdziłam, jeśli Marvin stwierdził, że nie chce tego budować, to stwierdziłam, że najlepsza decyzją będzie jeśli odejdę, bo ja też nie chciałam go już w jakimś stopniu bardziej tracić. Stwierdziłam, że to jest naprawde ten moment.
Zobacz także: "Hotelu Paradise": Krystian wziął ślub? Opublikował wymowne zdjęcie
Ponadto uczestniczka "Hotel Paradise" nawiązała do relacji z Marvinem. Wówczas stwierdziła, że para tęskniła do rzeczywistości bez kamer:
Jak cierpimy, to nie myślimy wtedy o tym, żeby bawić się i spędzać czas ze znajomymi i stwierdziłam, że odejdę. A jeśli mamy budować dalej nasza relację, to uważam, że zasługujemy juz na spokój i oderwanie się od tej całej gry. A nie mogła, powiedzieć o tym Marvinowi, ponieważ takie były zasady. Ja wiedziałam, że my się tam męczymy, my się tam dusimy. My wielokrotnie rozmawialiśmy z Marvinem, że chcielibyśmy w ogóle wyjść stamtąd, móc pochodzić, pozwiedzać, móc położyć się bez kamer i tak sobie marzyliśmy o tym
Na koniec dodała, że prosi o uszanowanie jej decyzji:
Ja jestem szczęśliwa, że miałam okazję być w tym programie i może podchodziłam do niektórych rzeczy zbyt emocjonalnie, ale co było, to było, jakby z moimi zachowaniami. I teraz po prostu chciałabym, aby wszyscy też uszanowali moją decyzję, bo taką podjęłam i tyle. Nawet nie wiecie, ile mnie kosztowała ta decyzja, żeby ją podjąć, bo zostałam z nią sama w ostatni dzień, bo nie mogłam z nikim porozmawiać, nawet nie wiecie, co przeżyłam, ale było mi bardzo ciężko