"Hotel Paradise 5": Eliza zdradziła, czemu wyjechała na wakacje bez partnera: "Tyle się działo przez ten czas"
Eliza z "Hotelu Paradise 5" odezwała się do swoich odbiorców po chwili nieobecności w mediach. Opowiada, co jej się przydarzyło.
Eliza, którą doskonale znamy z piątej edycji "Hotelu Paradise" jak zawsze spotkała w czasie swojej podróży wiele przygód. Nie wszystkie były pozytywne. Uczestniczka miłosnego show opowiedziała o swoich wakacjach. Zdradziła także, z kim wybrała się w podróż.
"Hotel Paradise 5": Eliza wraca po chwili nieobecności w mediach
W ostatnim czasie wszyscy żyją wydarzeniami ze specjalnej edycji show z udziałem gwiazd poprzednich edycji "Hotel Paradise. All Stars". Jak się okazuje, uczestnicy, którzy nie wystąpili ponownie na szklanych ekranach, także niezmiennie dostarczają nam sporej dawki emocji. Tak jest w przypadku jednej z popularniejszych par, która do dzisiaj udowadnia, że prawdziwą miłość można poznać nawet w telewizyjnym show. Ostatnio zakochani z piątej edycji odbyli długą podróż po Afryce. Po powrocie jednak Eliza z "Hotelu Paradise 5" wyjechała na wakacje bez partnera. Wówczas wszyscy snuli domysły, czy pomiędzy tą dwójką wszystko jest w porządku. Teraz uczestniczka zabrała głos w sprawie.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Grzegorz zafundował sobie kolejne wizerunkowe zmiany: "Jaram się"
Bohaterka "Hotelu Paradise" odezwała się do swoich odbiorców po chwilowej przerwie:
- Słuchajcie, żyje, bo mam pełno dm co ze mną. Tyle się działo przez ten czas. Czuje się jakby minął miesiąc - zaczęła tajemniczo.
Następnie zdradziła, że na wakacje wybrała się ze swoją najlepszą przyjaciółką:
- Po pierwsze to zdradziłam, z kim jestem na wakacjach, ci co mnie uważnie śledzą wiedzą, że to moja bestie.
Odniosła się do spekulacji, dotyczących jej związku:
- To, że pojechałam bez Jaya, nic nie oznacza. Cały czas spędzamy razem, więc chwilka bez siebie nic nam nie zrobiła negatywnego, nawet myślę, że wyszła nam na dobre. Fajnie za kimś tęsknić - wyznała.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Marika urodziła! Zdradziła płeć i imię
Tym samym uspokoiła wszystkich zaniepokojonych fanów. Jak się jednak okazuje, nie obeszło się bez przygód:
- W połowie wyjazdu zepsuł mi się całkowicie telefon i nie miałam zbytnio kontaktu ze światem zewnętrznym, oprócz rodziców i Jaya. Ps. Zgubiłam też kartę kredytową i poleciałyśmy, nie mając lotu powrotnego. Chyba nikogo to nie dziwi, że ze mną zawsze takie akcje - skwitowała.
Mamy więc nadzieje, że wyjazd zakończy się bez zbędnych przygód.