"Hotel Paradise 3": Marcin tłumaczy się ze zdrady. Jest już po poważnej rozmowie z Nathalią
Po zbliżeniu Marcina i Kary w "Hotelu Paradise 3" widzowie nie pozostawili na nich suchej nitki. Teraz chłopak odniósł się do tych wydarzeń i tłumaczył się ze zdrady Nathalii. Jego słowa was zaskoczą!
Choć Marcin przez długi czas uchodził za jednego z najbardziej lubianych uczestników "Hotelu Paradise 3", to jego zachowanie po odejściu z programu Nathalii zraziło do chłopaka wielu widzów. Atrakcyjny model nie tylko zaczął zbliżać się do pięknej Kary i uwodzić ją tymi samymi tekstami, którymi podrywał byłą partnerkę, ale kilka dni po eliminacji z show Nathalii, postanowił pójść o krok dalej. Marcin i Kara uprawiali seks w rajskim hotelu. Nie trzeba było długo czekać, by na tę dwójkę wylała się fala hejtu. Czy żałują swojej decyzji? Marcin wreszcie przerwał milczenie.
Marcin z "Hotelu Paradise" tłumaczy się ze zdrady
Marcin i Nathalia byli uznawani za jedną z najlepiej zgranych par w 3. edycji "Hotelu Paradise". Przez wiele tygodni udowadniali, jak bardzo im na sobie zależy i podkreślali, że nie wyobrażają sobie dalszego pobytu w rajskim hotelu, gdyby miało zabraknąć w nim ich drugiej połówki. Co więcej, podczas ceremonii eliminacyjnej, podczas której decyzją Krzysztofa Nathalia musiała opuścić luksusową willę na Zanzibarze, Marcin zarzekał się, że chętnie zamieni się z nią miejscem i sam opuści "Hotel Paradise". Tak się jednak nie stało. Chłopak pozostał programie, a do gry powróciła zjawiskowa Kara, która od razu zawróciła mu w głowie. Po zaledwie kilku dniach wymownych spojrzeń, uwodzicielskich uśmiechów i zalotnych komplementów, para dała się ponieść emocjom i na oczach widzów spędziła ze sobą upojną noc.
Niewierność Marcina szybko stała się tematem numer jeden w mediach, a sympatycy "Hotelu Paradise" nie mogli mu darować zdrady Nathalii.
- DŹWIGAJ!!!! dla mnie byłeś ulubieńcem teraz jesteś 00000
- Ale stracił w moich oczach????
- Mógł się wstrzymać do końca programu chociaż ze względu na szacunek dla Natalii. Słabe zachowanie w opór.
- Marcin tragedia co za chłopczyk durny, bo nie można go nazwać mężczyzną
- Żenujący typek????- czytamy na Instagramie.
Po emisji odcinka, ukazującego namiętne chwile tej pary, Kara postanowiła skomentować seks Marcinem. Za pośrednictwem InstaStories ciemnowłosa piękność podkreśliła, że nie żałuje swojej decyzji. A co z Marcinem? Do tej pory przystojniak milczał i nie odnosił się do zaistniałej sytuacji. Aż do teraz!
Staram się zachować spokój, ale nie sądziłem, że jest tyle osób, które będzie nam życzyć źle. Między mną a Karą po prostu zaiskrzyło, nie chcieliśmy tego ukrywać, po prostu to czułem - przyznał na Instagramie Marcin.
Chłopak zdradził też, że kontaktował się z Natalią po udziale w "Hotelu Paradise". Odniósł się też do jej słów na temat swojej zdrady.
Rozmawiałem z Natalią, ale nie będę wam tego udostępniał, bo to prywatne. Każdy ma prawo, by mówić otwarcie o swoich emocjach, to jak się czuje, jak to przeżywa, szanuje to - przyznał.
Marcin podkreślił również, że za nic ma krytykę internautów, a idąc do randkowego show liczył się z tym, że ludzie mogą różnie go odbierać.
Życie to jest zaje*iście piękna zabawa, pojechałem tam, żeby się bawić - podsumował Marcin.
Tuż po wyemitowaniu namiętnych chwil Marcina i Kary, Nathalia zabrała głos w sprawie. Dziewczyna przyznała, że bardzo przeżyła niewierność byłego telewizyjnego partnera.
Nie ukrywam, Marcin rozpoczął nową relację nie kończąc poprzedniej. Smutno mi się to ogląda pomimo, że już dawno o tym wiedziałam. Znacznie gorzej ogląda, niż tylko słyszy. Poza tym sposób jaki do niej mówi, jego gesty i słowa; to wszystko brzmi dla mnie znajomo ???? Nie szanuję takiego zachowania, jest mi źle z tego powodu i po prostu przykro. Czy żałuję? Nie, nie żałuję, każda sytuacja jest dla nas lekcją... Z której możemy wyciągnąć wnioski. Zdecydowanie Marcin był dla mnie lekcją z której wychodzę mocniejsza ???? I przygotowana na kolejne wydarzenia w życiu ???? - napisała na Instagramie Nathalia.
Również Kara odniosła się do intymnych uniesień z Marcinem. Dziewczyna jasno zaznaczyła, że nie żałuje zbliżenia się do atrakcyjnego modela. Podkreśliła również, że uwielbia korzystać z życia i nie ma zamiaru się ograniczać.
Uważam, że każdy ma swoje życie. Nie chcę ogólnie na ten temat mówić za dużo. Co czułam, to zrobiłam. Nie żałuję tego wszystkiego. Cieszę się bardzo. Nie biorę też do siebie hejtu, bo wiem, że jest bardzo dużo ludzie obok mnie, którzy też mnie bardzo lubią - mówiła Kara.
Marcin po zbliżeniu z Karą z najbardziej lubianego uczestnika "Hotelu Paradise" został okrzyknięty najbardziej kontrowersyjnym i fałszywym mieszkańcem rajskiego hotelu. Gwiazdor hitu TVN 7 jednak za nic ma krytykę i nie żałuje tego, co stało się na słonecznym Zanzibarze.