"Hotel Paradise 3": Co Krystian i Basia planują po programie? "To spełnienie mojego największego marzenia"
Krystian i Basia wygrali 3. edycję "Hotelu Paradise". Co teraz planują? Zobaczcie, co powiedzieli w Dzień Dobry TVN.
Trzecia edycja "Hotelu Paradise" przeszła już do historii! Zwycięzcami show zostali Basia Pędlowska i Krystian Ferretti, którzy od samego początku byli jedną z najmocniejszych par. Tuż po finale, w rozmowie z Party.pl Krystian wyznał, że nie jest już w związku z Basią. Potwierdzili to w piątek w "Dzień Dobry TVN", gdzie opwiedzieli też jak obecnie wygląda ich relacja. A co zamierzają robić po zakończeniu emisji "Hotelu Paradise"? Jak zamierzają wykorzystać wielką popularność, które przyniósł im program?
Zobacz także: "Hotel Paradise 3": Kto z kim jest po finale show? Które związki przetrwały, a które nie? Wszystko jasne!
"Hotel Paradise": Co Basia i Krystian planują po programie?
Jak potwierdzili w "Dzień dobry TVN", nie są już razem.
Nie jesteśmy razem, rozstaliśmy się chwilę po programie. Postawiliśmy na przyjaźń i to nam o wiele lepiej wychodzi szczerze mówiąc - wyznała zwyciężczyni show.
Choć spotykali się przez jakiś czas po zakończeniu show, okazało się, że oboje mają zbyt wybuchowe charaktery i jak stwierdził Krystian, "na dłuższą metę by się pozabijali".
Pomyśleliśmy po prostu, że bardziej rozsądne będzie utrzymać naszą relację, bo jesteśmy przyjaciółmi i mamy ze sobą świetny kontakt - dodał.
Prowadzący "Dzień dobry TVN" zapytali ich, co planują robić teraz, po zakończeniu show. Jak się okazuje, Basia dobrze się czuje z tym, że jest osobą publiczną. Ale na razie nie chce zdradzać konkretnych planów.
Ja mam swoje plany, ale się jeszcze się nimi nie chce dzielić. To się klaruje i w ciągu najbliższych trzech miesięcy coś będzie wiadomo - wyznała jedynie.
Dużo bardziej rozmowny był Krystian.
Lubiłem dużo leżeć w programie, lenistwo tam było wskazane. Założyłem sklep interenetowy gdzie są różne ciuchy, leżaki, dla osób, które lubią leżeć i takie różne inne gadżety - stwierdził.
Jak dodał, dochód ze sklepu chciałby przeznaczyć na spełnienie jego największego marzenia, czyli restauracji.
Chciałbym ją otworzyć jeszcze w te wakacje w Warszawie. Małą, włoską restauracyjkę, w której sam bym gotował.
W realizację tego marzenia chciałby włączyć swoich obserwujących z mediów społecznościowych, którzy będą mieli możliwość dołożenia swojej cegiełki, ale też będą mogli krok po kroku uczestniczyć w tworzeniu restauracji - pomagać w wyborze lokalu, wyposażenia...
Obojgu życzymy powodzenia w realizacji ich planów.