Gwiazda "M jak miłość" powiedziała "tak"! Wzięła ślub z obcokrajowcem
Agnieszka Judycka, która w "M jak miłość" występowała m.in. u boku Barbary Kurdej-Szatan, właśnie wyszła za mąż! Do sieci trafił romantyczny kadr.
Co za wieści! Agnieszka Judycka, znana m.in. z ról w "M jak miłość" czy "Na Wspólnej" wyszła za mąż! Aktorka podzieliła się ujęciem z dnia zaślubin i zamieściła zaskakujący podpis.
Gwiazda "M jak miłość" już po ślubie! Do sieci trafił romantyczny kadr
Radosne wieści w rodzinie "M jak miłość"! Znana z serialu TVP2 Agnieszka Judycka wzięła ślub. Aktorka znana z roli Niny z telewizyjnej Dwójki podzieliła się wyjątkowymi wieściami za pośrednictwem Instagrama. Jak się okazuje, jej wybrankiem jest rodowity Włoch - Salvatore Cappuccino, które od lat jest jest związany z Krakowem!
Na wyjątkowy dzień ślubu panna młoda wybrała białą sukienkę o nietypowej na tę okazję długości mini, a także białe buty na masywnym obcasie. Pan młody z kolei postawił na klasyczny, ciemny garnitur.
Mrs. & Mr. Cappuccino
Pod wpisem Agnieszki Judyckiej pojawiło się mnóstwo gratulacji od fanów, którzy byli pod wrażeniem ślubnych wieści i klimatu całej uroczystości!
Cudnie! Gratki
Jeszcze raz serdecznie gratuluję Agnieszko!
Gratulacje, śliczna sukienka
W "M jak miłość" Agnieszka Judycka wcielała się w postać Niny, porzuconej przez serialowego Leszka na rzecz Joanny Chodakowskiej, granej przez Barbarę Kurdej-Szatan. Przypomnijmy, że aktorka w kontekście swojego wątku w hicie telewizyjnej Dwójki, podzieliła się z fanami poruszającym wyznaniem nt. depresji:
Bardzo długo starałam się bronić postaci Niny (...), utożsamiałam się z jej doświadczeniem bycia pod ścianą, pewnego załamania nerwowego. Sama zmagałam się z depresją przez wiele, wiele lat mojego życia. Nieuświadomioną (...) Wiem, w jak wiele różnych i trudnych miejsc może ona nas popchnąć
Teraz wygląda na to, że Agnieszka Judycka przeżywa naprawdę radosne momenty w życiu - świeżo upieczonym małżonkom serdecznie gratulujemy!
Zobacz także: "Żegnamy naszego przyjaciela". Ogromny smutek w "M jak miłość", poleją się łzy