Doda o Dariuszu Pachucie: "Ja po prostu chcę normalnie żyć"
Doda o związku z Dariuszem Pachutem: "Wakacje o niczym nie świadczą". Zdradza, dlaczego zdecydowała się ujawnić nowy związek.
Doda po raz pierwszy opowiedziała o swoich relacjach z Dariuszem Pachutem. W rozmowie z Party.pl, zdradziła, dlaczego zdecydowała nie ukrywać nowego partnera:
Ja po prostu chcę normalnie żyć, chcę się cieszyć, dzielić szczęściem. Jeśli moją naiwność, dziecięcą radość ktoś wykorzysta to będą kolejne nagłówki, że niczego się nie nauczyłam.
Jednocześnie podkreśliła, że wspólne wakacje o niczym nie świadczą. Co miała na myśli? Zobaczcie nasz nowy wywiad z artystką.
Doda o Dariuszu Pachucie. Pierwszy wywiad o nowym partnerze
Doda na 30-leciu Polsatu wystąpiła w duecie z Grzegorzem Hyżym. Artyści odśpiewali świąteczną piosenkę "Let It Snow", zdecydowanie wprowadzając słuchaczy w zimowo-mikołajkowy nastrój. Ostatnie tygodnie w życiu Dody były bardzo emocjonujące. Wyjechała na wakacje do Wietnamu, gdzie towarzyszył jej Dariusz Pachut, z którym związek ogłosiła w finałowym odcinku programu "Doda. 12 kroków do miłości". Czy pomiędzy Dodą a Dariuszem Pachutem pojawiła się już miłość?
Wakacje o niczym nie świadczą, życie pokaże i czas przede wszystkim wspólny - powiedziała Doda w rozmowie z Party.pl.
Na pytanie, czy odnaleźli się na wspólnych wakacjach Doda odpowiedziała tajemniczo, że "zamierza zostawić to dla siebie".
Zobacz także: Doda eksponuje umieśnioną sylwetkę w mikroskopijnym bikini. Fani: "Ale sztos!"
Niektórzy mają jednak za złe Dodzie, która zarzekała się, że nie będzie więcej w medialnym związku tak szybko zmieniła zdanie. Skonfrontowana z tą opinią, odpowiedziała prosto z serca:
Moje ostatnie małżeństwo trzymane w tajemnicy do ślubnego kobierca, nawet moi znajomi nie wiedzieli, że jadą na mój ślub. Zrobiłam wszystko, by utrzymać rok narzeczeństwa, dwa lata znajomości w totalnej tajemnicy. Mam przepróbowany ten model, który doprowadził mnie do totalnej porażki fiasku. Niczego mi to nie zapewniło, nie dało mi to żadnej gwarancji. Tak naprawdę o tym, czy ktoś ma dobre i szczere intencje może tylko i wyłącznie poświadczyć czas, a nie Instagram, chowanie kogoś w szafie. Bo to czy będziesz kogoś chować pod spódnicą, czy pokażesz całemu światu, jeżeli ktoś ma wobec Ciebie prawdziwe uczucia to te fakty niczego nie zmienią w żaden sposób.
Na koniec zdecydowała się na poruszające podsumowanie:
Ja po prostu chcę normalnie żyć, chcę się cieszyć, dzielić szczęściem. Jeśli moją naiwność, dziecięcą radość ktoś wykorzysta to będą kolejne nagłówki, że niczego się nie nauczyłam. Ale jaką lekcję byś mi dała albo alternatywę?
Doda zdradziła nam, także czy zamierza zaprosić Dariusza Pachuta na Boże Narodzenie do rodzinnego domu oraz, co znaczą dla niej święta. Zobaczcie nasz nowy wywiad.
Zobacz także: Doda i Dariusz Pachut pokazali intymne nagranie. Ostatnie chwile wakacji spędzali w wannie