Artur Orzech nie będzie już prowadzącym "Szansy na Sukces"! TVP zerwało umowę z prezenterem
Artur Orzech nie będzie już prowadzącym "Szansy na Sukces"! TVP zerwało umowę z prezenterem
Jak poinformował portal Wirtualnemedia.pl, niestety nie zobaczymy już więcej Artura Orzecha w roli prowadzącego program "Szansa na Sukces". Podobno Telewizja Polska w poniedziałek zerwała umowę z prezenterem po tym, jak nie pojawił się na planie programu, który ma zostać wyemitowany 4 kwietnia. Program w zastępstwie poprowadził Marek Sierocki i od teraz to on ma być gospodarzem programu.
Zobacz także: Michał Szpak jurorem "Szansy na sukces", to on wybierze nowego reprezentanta Polski na Eurowizję 2020!
Artur Orzech nie będzie już prowadzącym "Szansy na sukces"
Z informacji uzyskanych przez portal wynika, że w poniedziałek 22 marca nagrywano specjalny odcinek "Szansy na Sukces", a na planie nie pojawił się gospodarz programu, czyli Artur Orzech. Prezenter miał nikogo nie uprzedzić o swojej nieobecności - ani producenta, ani współpracowników. Podobno ciężko było się również z nim skontaktować, a gdy w końcu udało się do dodzwonić do prezentera, Orzech miał poinformować, że jest niedysponowany.
Zmiana prowadzącego nastąpiła w wyniku niedotrzymania przez Artura Orzecha warunków umowy z TVP. Nieprzewidywalne zachowanie pana Artura Orzecha mogło narazić na niezasłużone przykrości zaproszone dzieci, które przyjechały do TVP specjalnie z Kraśnika, aby wziąć udział w tym nagraniu - czytamy w oficjalnym komunikacie opublikowanym w Centrum Informacji TVP.
Z powodu nieobecności prezentera na planie zdjęciowym, Telewizja Polska została narażona straty finansowe i wizerunkowe. Według informacji uzyskanych przez Wirtualnemedia.pl, z tego też względu zdecydowano się zerwać umowę z prezenterem.
Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, Artur Orzech nie będzie już prowadzącym "Szansy na sukces".
Prezenter nie pojawił się na planie programu "Szansa na sukces" i nie poinformował o swojej absencji ani producenta, ani współpracowników odpowiednio wcześniej.
Dopiero na 2 godziny przed zaplanowanym nagraniem audycji, produkcja otrzymała informację, że pan Artur Orzech jest niedysponowany i nie pojawi się na nagraniu. Późniejsze próby nawiązania przez TVP kontaktu z panem Arturem Orzechem nie powiodły się - czytamy w oficjalnym komunikacie TVP.