Reklama

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowała się na zaskakujące wyznanie. Wypowiedziała się na temat oceniania tego, jak wygląda. Wyznała, że przez całe życie wiele osób twierdziło, że jest zbyt szczupła. W pamięć zapadły jej również słowa uczestników "Gogglebox". kiedy w jednym z programów komentowano jej osobę. Wypowiedziała się również na temat swojego samopoczucia w ciąży.

Druga ciąża dużo mocniej odcisnęła się na moim zdrowiu - napisała na Instagramie.

Co miała na myśli?

Zobacz także: Małgorzata Rozenek pokazała niedoskonałą figurę po ciąży. Zdradziła też, ile już udało jej się zrzucić

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" szczerze o swojej wadze

W tych czasach ocena innych przychodzi ludziom z niezwykłą łatwością. Czasami nawet zdarza im się nie zastanowić nad swoją wypowiedzią, a ta może okazać się bardzo krzywdząca. "Bodyshaming" staje się niestety jedną z najpopularniejszych form hejtu, a ludziom w sieci zdaje się, że są anonimowi, a słowa "to tylko komentarz" tłumaczą ich złe zachowanie.

Na problem oceniania innych uwagę postanowiła zwrócić Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W nowym wpisie na Instagramie przytoczyła jeden z fragmentów "Gogglebox", gdzie jeden z uczestników skomentował jej sylwetkę:

Kto z Was słyszał kiedyś -" czy ty coś w ogóle jesz", "Sama skóra i kości", "trzeba cię dokarmić!"? Ja pamiętam pewien odcinek programu Gogglebox, w którym jeden z komentujących skomplementował mnie idącą do ołtarza, na co drugi skwitował - "ee.. taki wychudzony wróbel.." ????

Uczestniczka show TVN7 przyznała, że od zawsze jest posiadaczką szczupłej budowy ciała i nigdy nie musiała walczyć o sylwetkę, chociaż druga ciąża dała jej się ze znaki:

Należę do tych osób, które naprawdę nie muszą się odchudzać. Po prostu mam taką budowę ciała - po mojej mamie z którą zawsze wymieniałam się ubraniami. Mimo wszystko, druga ciąża dużo mocniej odcisnęła się na moim zdrowiu. Kiedy po pierwszej tydzień później pobiegłam w skowronkach na trening, po drugiej - dwa tygodnie po porodzie wyzwaniem był niewielki spacer.

Przy okazji przyznała, że nie posiada w domu wagi i podkreśliła, że nie warto wpadać w obsesję na punkcie swojego wyglądu:

Wiele osób pyta mnie ile ważę- szczerze mówiąc - nie mam w domu wagi, nie uważam że jest to ważne by wpadać w obsesję po każdym pół kilo, mój mąż za to zwykle zwraca mi uwagę w drugą stronę- kiedy można liczyć żebra twierdzi że to już nie jest kobiece i czas zadbać o siebie...

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" akceptuje się w stu procentach ale warto pamiętać o tym, że nie wszyscy mają takie podejście i nasze słowa mogą kogoś zranić!

Zobacz także: Olaf Lubaszenko schudł aż 80 kilogramów! Jak to zrobił? Opowiedział też o okrutnych chorobach

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" szczerze o swojej sylwetce, figurze po ciąży oraz diecie.

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznała, że trudniej jej wracać do formy po drugiej ciąży, ale nie narzeka również na swoją sylwetkę.

Instagram

Reklama
Reklama
Reklama