Agnieszka z "Hotelu" musiała tłumaczyć się po finale. Nie zostawili na niej suchej nitki?
Agnieszka w finale "Hotelu Paradise" rzuciła kulą, co oburzyło widzów. Teraz dziewczyna tłumaczy się ze swojego zachowania, jednak to nie przekonuje internautów, którzy zarzucają jej fałsz!
Agnieszka i Jędrzej zostali wielkimi zwycięzcami "Hotelu Paradise". Można pokusić się o stwierdzenie, że to właściwie Aga została "królową balu", ponieważ zdecydowała się na ryzykowny ruch i rzuciła kulą. Agnieszka postanowiła wytłumaczyć się fanom i dodała obszerny post na swoimi Instagramie. Zobaczcie sami!
Agnieszka z "Hotelu Paradise" tłumaczy się po finale
Agnieszka i Jędrzej wygrali tegoroczny sezon "Hotelu Paradise", co oznacza, że Ada i Bartek zajęli drugie miejsce. Zdaniem niektórych to właśnie między nimi zrodziło się prawdziwe uczucie i to oni powinni wygrać tę edycję. Jednak nie to najbardziej rozzłościło fanów, a fakt, że na ścieżce lojalności Agnieszka rzuciła kulą na polu 100 000 złotych.
Internauci jednogłośnie uznali, że to bardzo nie fair w stosunku do Jędrzeja, więc Aga postanowiła przedstawić fanom swoją perspektywę. Wygląda na to, że kobieta ostatecznie podzieliła się z Jędrzejem wygraną, a ich relacja jest niezmiennie dobra:
Chciałam przede wszystkim podziękować najważniejszej osobie, bez której nie WYGRALIBYŚMY tego programu, a mianowicie: Jędrzejowi. Za cierpliwość, zaufanie, wyrozumiałość i determinację. A teraz pozwólcie, że przedstawię Wam mój szczery punkt widzenia na cały pobyt w hotelu i naszą drogę do finału. Początek naszej relacji był bezbarwny, nie byłam pewna mojego partnera, strasznie się od siebie różniliśmy. Wszystko robiliśmy odwrotnie. Ja jestem całkowitym przeciwieństwem ideału kobiety Jędrka, którą opisywał na wizytówce. I nie ukrywam, że cały czas miałam to w głowie. To jedna z myśli, która utkwij Ci głowie i nie chce wyjść. Do tego mało ćwiczę, nie jestem wysportowana, jestem blondynką, nie jestem spokojna, mam jeden tatuaż, pyskata, w dodatku „opętana” , a na dobitkę rzuciła kulą. Wy wiecie zawsze najlepiej. Ja mimo wszystko napiszę mój punkt widzenia - rzucenie kulą nie było niczym personalnym. Od początku oboje stwierdziliśmy, że tego nie zrobimy. Wiedzieliśmy, że cokolwiek się wydarzy zawsze się podzielimy wygraną. Gdzieś z tyłu głowy dobrze znaliśmy zasady programu i emocje jakie czasami nami rządzą w tej innej rzeczywistości. To było oczywiste. Właśnie… EMOCJE. Słysząc ciągle, że jestem zupą pomidorową, wszystkich lubię, dla wszystkich jestem miła, teksty, że nasza para była cały czas stabilna, kulturalna, szanująca się co było wyznacznikiem NUDYYY według niektórych uczestników (jak się okazało po emisji, część z was też tak uważa :)) - ja stwierdziłam, że muszę zrobić show. i dam się ponieść emocjom. Wiedziałam, że rzuciłam się na pożarcie rekinom. Już wtedy przyjęłam to na klatę. Jednak już na tyle poznałam Jędrka, że wiedziałam i w głębi duszy byłam pewna, że zrozumie i wybaczy mi ten ruch. I tak właśnie było! Zyskał jeszcze więcej w moich oczach po sytuacji na ścieżce i jest mi cholernie głupio, że nie potrafiłam mu zaufać od samego początku i źle odbierałam pewne zachowania Jędrka w moim kierunku.Rzut kulą to pikuś w porównaniu do braku wylewności z mojej strony …Poza tym uważałam na tamten moment, że jeśli miałoby coś między nami być SZCZEREGO po programie, rzut kulą tego nie zmieni. I CHYBA NIE ZMIENIŁ
Agnieszka zwróciła się również do Jędrzeja:
Jeszcze raz Jędrek dziękuję i przepraszam za wyślizgnięcie się kuli z moich rąk.TO BYŁA NASZA WSPÓLNA DECYZJA może i byliśmy tylko przecinkami w tej całej hotelowej historii, ale koniec końców zostaniemy zapamiętani jako wykrzyknik! A teraz zamykamy rozdział Hotelu Paradise 8 i płyniemy dalej !!! I możecie uważać inaczej, ale kocham tych ludzi i dziękuję im z całego serca, że na nas zagłosowali Tych co na nas nie zagłosowali też uwielbiam. Każdy miał prawo zrobić to co czuję. Bartek - wygrałam najważniejszą konkurencję FINAŁ
Niestety, komentujący po takich słowach jednoznacznie ocenili zachowanie Agnieszki, które się im nie spodobało:
Czyli dla „zrobienia show” postanowiłaś upokorzyć Jędrka przed całym krajem? Klasa, nawet jeśli Ci wybaczył, to zrobiłaś z niego po prostu chłopaka, który dał się wykorzystać
Totalny brak klasy jeszcze to wyśmiewanie się z Jędrka porażka
Od początku było wiadomo, jak się zachowasz...
A Wy, jak oceniacie jej postępowanie?
Zobacz także: Jędrzej z "Hotelu Paradise" nagle zabrał głos po finale. Agnieszka nie pozostała dłużna