Agata ze "ŚOPW" o Piotrze: "Pomyślałam będzie problem, bo się nie mogę odezwać"
Agata i Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są już po ślubie. Zachowanie męża dało jednak uczestniczce do myślenia.
Nadszedł moment, w którym poznaliśmy wszystkie pary 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Ekspertki zdecydowały się sparować Agatę i Piotra. Pierwsze wrażenie było zadowalająca dla obu stron:
Ten moment, kiedy spojrzałem w jej oczy to widziałem taką ciepłość, prawdziwość
W trakcie wesela Agata jednak miała małe obawy:
W którymś momencie pomyślałam o kurczę, będzie problem, bo się nie mogę odezwać, nie mam kiedy ale...
Agata ze "ŚOPW" o zachowaniu Piotra
W 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie brakuje emocji. Ulubieńcami widzów już od momentu ślubu wydają się być Kamil i Joanna. Dziś poznaliśmy pozostałe dwie pary: Piotra i Agatę oraz Damiana i Agnieszkę.
W trakcie ceremonii ślubnej Piotr zaskoczył zgromadzonych gości i samą Agatę, deklarując, że przejmuje nazwisko żony ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Decyzję nowego zięcia komentowała również mama panny młodej. Nie ukrywała zaskoczenia wyznaniem Piotra ale przyjęła ten fakt z radością. Piotr i Agata zdawali się być usatysfakcjonowani pierwszym wrażeniem, jakie na sobie wywarli:
Ten moment, kiedy spojrzałem w jej oczy to widziałem taką ciepłość, prawdziwość
Agata dodała:
Wzruszenie było od początku ze strony męża, gdzie ja się przed tym broniłam rękami i nogami.
Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie ukrywał, że poczuł spokój, kiedy pierwszy raz ujrzał swoją programową żonę:
Ja poczułem się taki spokojny, że ta osoba, która się tu pojawiła to faktycznie jest ta osoba, która miała się tu pojawić.
Tuż po ślubie młodzi po raz pierwszy mogli się czegoś o sobie dowiedzieć. Piotr przyznał Agacie, że nie ma bliskiej rodziny a także, że ma już syna z poprzedniego związku. Agata przyjęła to z uśmiechem i ulgą, gdy dowiedziała się, że chłopiec ma już 10 lat. W pewnym momencie uczestnik zaczął planować przeprowadzkę do żony:
Prawda skarbie? Że się przeprowadzam do Krakowa, tak ustaliliśmy.
Ale to jeszcze musimy o tym porozmawiać, bo ja mieszkam z mamą na razie. Z mamą nie będziemy mieszkać
Nie ma szans. Choć myślę, że jest bardzo fajną kobietą to myślę, że dorośli ludzie powinni mieszkać oddzielnie
Pan młody postanowił również poznać opinię Agaty na temat ślubu kościelnego:
Nie mam zdania
Wiesz co Cię czeka w maju? Komunia. Wypijmy za dzieci
Agata przyznała, że nie do końca wie, jak powinna się zachować przy takich wyznaniach. W pewnym momencie zwierzyła się przed kamerami:
W którymś momencie pomyślałam o kurczę, będzie problem, bo się nie mogę odezwać, nie mam kiedy ale w sytuacjach, kiedy jesteśmy sami to nie ma takiego problemu, żeby był monolog a ja nie mogę nic powiedzieć, więc już jest dobrze
Trzymacie kciuki za Piotra i Agatę?
Zobacz także: Smutna przeszłość uczestnika 10. edycji "ŚOPW". Dom dziecka, a później trudny czas w rodzinie adopcyjnej