Reklama

Od samego początku Adam i Jagoda tworzyli parę w 10. edycji "Hotelu Paradise". Choć w programie dochodziło do wielu kłótni, to jednak im udawało się rozwiązywać problemy miedzy sobą bezkonfliktowo. Byli jedną z najmocniejszych par i nic dziwnego, że udało im się wygrać program. Teraz opowiedzieli o swoich odczuciach i zdradzili, czy spodziewali się, że tak potoczą się ich losy w programie.

Adam i Jagoda o wygranej w "Hotelu Paradise"

Adam Osiński i Jagoda Florczak zostali zwycięzcami 10. edycji programu "Hotel Paradise". W finale pokonali Karolinę Wojtalę i Adriana Pętera, zdobywając zdecydowaną większość głosów od byłych uczestników programu. Warto podkreślić, że tylko Natalia i Hubert stanęli za ich przeciwnikami. Na "ścieżce lojalności" oboje zdecydowali się nie rozbijać złotych kul, co oznaczało, że podzielili się nagrodą w wysokości 100 tysięcy złotych.​ Choć udział w programie był dla nich niesamowitą przygodą, w której poznali wiele ciekawych osób, to jednak dopiero pod koniec pojawiły się myśli o wygranej. W rozmowie z naszą dziennikarką Party.pl Adam i Jagoda zdradzili, czy spodziewali się, że to właśnie im uda się wygrać program.

Rozumieliśmy się w każdej praktycznie sytuacji i miałam świadomość, że możemy zajść daleko, bo jakby nie patrzeć, to nasza para w ogóle się nie kłóciła. Nie było między nami żadnych konfliktów, więc no pojawiała się taka myśl, że zajdziemy daleko, ale czy myślałam, że wygramy? Nie koniecznie...
powiedziała Jagoda.

Co miał do powiedzenia Adam na ten temat? Uczestnik show zdradził, w którym momencie zaczął podejrzewać, że to właśnie im uda się wygrać 10. edycję. Koniecznie obejrzyjcie nasz materiał wideo powyżej, by dowiedzieć się więcej.

Zobacz także:

Adam i Jagoda o kulisach "Hotelu Paradise": "Nie mąciłam i nie knułam 24h"
Adam i Jagoda o kulisach "Hotelu Paradise": "Nie mąciłam i nie knułam 24h"
Reklama
Reklama
Reklama