Reklama

Bartek i Patrycja poznali się w programie "40 kontra 20". Bartek występował tam jako programowy Junior, który spośród kobiet w wieku około 20 i 40 lat, miał wybrać tę jedną, jedyną. Widzowie obserwowali więc, jak uczestnik szuka uczucia, co wychodziło mu na początku bez sukcesów. Nagle, w połowie programu Bartek doznał olśnienia. Wtedy właśnie skupił całą uwagę tylko na Patrycji i razem płynnie przeszli do finału programu, a finału do codziennego życia. Choć niedługo minie rok od ich poznania oni wciąż się kochają i mają coraz bardziej szalone plany. Ich związek właśnie wskoczył na kolejny poziom!

Reklama

"40 kontra 20" Bartek i Patrycja poinformowali o swoich planach "Pierwsze dramy już były"

Patrycja ma silny charakter i widzowie "40 kontra 20" doskonale o tym wiedzą. Być może dlatego wielu fanów przyglądało się związkowi Juniora z pewnym dystansem. Zakochani bowiem przez początek swojej relacji, a więc czas bardzo ważny dla każdej pary, mieszkali w dwóch różnych krajach. Bartek w Niemczech, w Berlinie, a Patrycja w Londynie. Jak się okazało, ciągłe podróżowanie do siebie było okazją do bardzo romantycznych sytuacji, jednak na dłuższą metę, każdego by zmęczyło. Nic więc dziwnego, że para, choć miała sposoby na to, by przetrwać tę rozłąkę, postanowiła dać sobie ultimatum:

- Rozmowa jest najważniejsza. Mieliśmy ich bardzo dużo. Zrobiliśmy sobie taki deadline. Ustaliliśmy, że po pół roku musimy zamieszkać razem, bo inaczej będzie nas to męczyć - tłumaczył Bartek w rozmowie z "cozatydzien.pl"

Cóż, pół roku właśnie minęło...

patrycja_40kontra20/Instagram

Zobacz także: "40 kontra 20": Patrycja jest z Bartkiem dla kariery? Zabrała głos

Para starała się widywać jak najczęściej. Na początku ustalili, że będą odwiedzać się co dwa tygodnie. Rozłąka była jednak zbyt bolesna:

- Wcześniej też sobie obiecaliśmy, że będziemy widywać się co dwa tygodnie. A okazało się, że lataliśmy do siebie co tydzień - wyjaśnia Patrycja.

Para podjęła więc decyzję o zamieszkaniu w Berlinie, w mieszkaniu Bartka!

- Wpuściłem Pati do mojego królestwa - pochwalił się Bartek w rozmowie z "Cozatydzien.pl"

Zakochani zdecydowali się zamieszkać razem w Berlinie, co mocno zaskoczyło fanów. Patrycja bowiem na swoim Instagramie wielokrotnie powtarzała, że uwielbia swoje życie w Londynie. W stolicy Wielkiej Brytanii miała zresztą pracę, przyjaciół i ukochane mieszkanie. Co się stało, że dała się namówić na zamieszkanie u Bartka?

Instagram @patrycja_40kontra20

Zobacz także: "40 kontra 20". Linda wbija szpilę Kindze: "Nic się nie zmieniło"

Jak się okazuje, Patrycja zrobiła to z myślą o przyszłości zawodowej ukochanego. Ją w Londynie trzymała praca, a Bartek aktualnie studiuje i tego Patrycja nie chciała mu przerywać:

- Wolałabym, aby Bartek przeprowadził się do mnie do Londynu, ale z racji tego, że Bartek się jeszcze uczy, to ja musiałam być tą osobą, która się przeprowadzi - przyznała w rozmowie z "Cazatydzien.pl".

Bartek skończył już co prawda jeden kierunek, biotechnologię. Teraz jednak jego marzenia zamiast pracy inżyniera dotyczą pracy aktorskiej. Uczestnikowi marzy się kariera filmowa i jak przyznał, chciałby wziąć udział w castingu do jednej z Hollywoodzkich produkcji. Patrycja na co dzień zajmuje się makijażem i modą, a w Berlinie, uznawanym zaraz po Mediolanie za stolicę europejskiej mody o pracę w tej branży zdecydowanie nie będzie trudno.

Reklama

Spodziewalibyście się, że zakochani zdecydują się na tak ważny krok?

Instagram @bartek_40kontra20
Reklama
Reklama
Reklama