"40 kontra 20": Ostra awantura między Izą i Magdą! Padły mocne słowa
Magda i Iza z '40 kontra 20" nawet nie przebierały w słowach: "Nie drzyj ryja i posłuchaj, co ja mam do powiedzenia". O co poszło?
Uczestniczki drugiej edycji programu "40 kontra 20" już nie patrzą na wszystko przez różowe okulary. Magda i Iza nie mogą się dogadać, a Joanna traci zaufanie do Toma. Zarówno w willi, jak i na glampingu zrobiła się gęsta atmosfera. Koniec sielanki?
"40 kontra 20": W kłótni Izy i Magdy nie brakowało przekleństw
Po tym jak z programem "40 kontra 20" pożegnała się Kasia i Karolina nadal nie brakuje emocji. Byliśmy już świadkami pierwszych kłótni, randek i licznych konkurencji. Pomiędzy paniami zdążyły narodzić się pierwsze przyjaźnie, a panowie mają już swoje faworytki. Ostatnio naczelnym tematem w willi i na glampingu jest pocałunek Toma i Amiry z "40 kontra 20". Ich potajemne zbliżenia wywołały aferę, a nawet łzy. Na tym jednak zgrzyty się nie kończą. W ostatnim odcinku show gorąca atmosfera zrobiła się pomiędzy dwiema najbardziej kontrowersyjnymi uczestniczkami - Magdą i Izą. Paradoksalnie poszło o... masło, które Iza zostawiła na słońcu. To jednak była iskierka, która rozpętała wielką aferę. Kiedy Magda poprosiła Izę o podanie kostki lodu, ta nie wytrzymała:
To może byś ruszyła te swoje cztery litery i poszła po to, a nie tylko rozkazywała wszystkim. Co Ty na to? Na dobre Ci to wyjdzie, trochę poruszania się - zaznaczyła uszczypliwie.
Na równie uszczypliwą odpowiedź Magdy nie musieliśmy długo czekać:
Izka, myślę, że jak robisz show to w złą stronę, wiesz? - odpowiedziała wściekła Magda, a następnie poprosiła koleżankę o rozmowę w cztery oczy.
Zobacz także: "40 kontra 20": Tom spotkał się ze zwycięzcami 1. edycji. Doszło do konfrontacji Zapadki i Kochanka?
Dopiero wtedy padły naprawdę mocne słowa:
Zjedliście w spokoju śniadanie? Zjedliście. Mi tego nie było dane - krzyczała Iza.
Magda także nie kryła swojego zdenerwowania:
Ty powiedziałaś to teraz ja mówię! Nie drzyj ryja i posłuchaj, co ja mam do powiedzenia. Ty czasami mówisz coś z taką miną, że ja się mogę domyślać, że Ty żartujesz, a nie do końca odbieram to jako żart. I nie jest to miłe. I nie wiem czy k*rwa znowu coś źle zrobiłam i jest mi ch*jowo z tym, czy się rzeczywiście zgrywasz. Nazbierało się, inni Ci zrobili, a wylałaś na mnie. Nie wyglądało to jak żart, była ciężka cisza, i wszyscy mieli mindfu*ka, że znowu ja się o coś przypie*dalałam i miej mnie na uwadze, bo znowu jestem na świeczniku! - zakończyła poirytowanym głosem.
Wówczas Iza z "40 kontra 20" podsumowała kłótnie następującym zdaniem:
Zwracaj uwagę na to, co mówisz, to nikt się nie będzie przypie*dalał do Ciebie - skwitowała.
Ostatecznie Iza stwierdziła, że Magda jest przewrażliwiona na swoim punkcie. Pomimo tego panie ustaliły, że postarają się nie robić sobie przykrości.
Zobacz także: "40 kontra 20": Tomek w ogniu krytyki, Kasia ostro komentuje: "Klasa, wartości i zasady właśnie opuściły glamping"
W międzyczasie Tom zaczął wzdychać do nowej uczestniczki, Moniki, która wybrała się na udaną randkę z Tomkiem. Jednocześnie, korzystając z nieobecności rywala, 44-latek poprosił o rozmowę Izabelę, która nieco mijając się z prawdą, wyraziła chęć poznania go i przejścia do willi. Tym samym Joanna, która wiązała duże nadzieje ze starszym uczestnikiem, nabrała do niego ogromnego dystansu. Ta nie kryje swojego rozczarowania, że jej wybranek wzdycha niemalże do każdej dziewczyny - zarówno w willi, jak i na glampingu. Czyżby na greckiej wyspie szykowały się nowe roszady? Wszystko na to wskazuje, tym bardziej, że ceremonia chaosu zbliża się wielkimi krokami.