"40 kontra 20": Zaskakujące wyznanie Marty: "Czułam się upokorzona przez Roberta"
To koniec relacji Roberta Kochanka i Marty Mazurkiewicz w "40 kontra 20"? Uczestniczka mocno podsumowała zachowanie Seniora w programie. Niechcący zdradziła finał?
Wielki finał "40 kontra 20" zbliża się wielkimi krokami. Życie w willi u Roberta Kochanka nie jest łatwe dla uczestniczek. Pojawiają się już pierwsze frustracje, ponieważ programowy Senior prowadzi relacje z kilkoma dziewczynami jednocześnie i żadna z nich nie może czuć się bezpiecznie. Marta należy do grupy "dwudziestek" i zacięcie walczy o względy tancerza. Jednak jego niezdecydowanie i otwartość względem innych uczestniczek już nie raz doprowadziła ją do płaczu:
Czułam się upokorzona przez niektóre zachowania lub słowa Roberta - wyznała fanom na Instagramie
Co miała na myśli, mówiąc to tuż przed finałem?
Zobacz także: "40 kontra 20": Kinga przez Roberta chce odejść z programu: "Idę pakować swoje walizki!"
"40 kontra 20": Marta czuła się upokorzona przez Roberta
Czy Senior Robert Kochanek i Junior Bartek Andrzejak opuszczą "40 kontra 20" z nadzieją na nowe związki? Wielki finał pierwszej edycji "40 kontra 20" zostanie wyemitowany już w najbliższy poniedziałek 23 sierpnia o 20:30 na antenie TVN7. Do tej pory o jego względy walczą Beata, Linda, Agata, Kinga i Marta. I chociaż do ostatniego odcinka pozostało już niewiele czasu, to wciąż trudno wywnioskować, która z pań ma największe szanse.
Początkowo największą relację z Robertem miała piękna Kinga. Jednak wybuchowy i mocny charakter "dwudziestki" sprawił, że Senior wyrzucił ją z willi i odesłał na glamping. Wówczas działać zaczęła Marta, która również zaangażowała się w tę relację. Dziewczyna potrzebowała sporo czasu, aby móc się przed nim otworzyć i pokazać prawdziwą siebie. Kiedy zdecydowała się postawić wszystko na jedną kartę i zaprosiła go na randkę w jaccuzzi, przedsięwzięcie skończyło się płaczem.
Chcę poznać Martę w inny sposób, nie poprzez wannę, picie wina, jedzenie truskawek i na siłę wypytywanie.
Zobacz także: "40 kontra 20": Robert Kochanek całuje Martę: "Kinga mnie zabije"
Marta była załamana, gdy zdała sobie sprawę, że Robert wysyła jest sprzeczne sygnały. Nie pomógł również fakt, w którym odesłał ją na glamping do Bartka. Uczestniczki zaczynają zauważać, że Robertowi faktycznie trudno będzie wybrać tę jedyną podczas finału, kiedy każdą mocno rozwijającą się relację stara się przystopować (zarówno w przypadku Kingi jak i Marty). Tuż przed ostatnim przegrupowaniem, Senior obiecał Marcie rozmowę, jednak ostatecznie po niespodziewanym roaście zorganizowanym przez dziewczyny, totalnie o niej zapomniał.
Ostatnie eliminacje dały jednak Marcie nadzieję na odbudowanie relacji z Robertem, ponieważ zdecydował się ponownie zaprosić ją do willi. Kinga również dostała kolejną szansę, jednak w przeciwieństwie do Marty musiała o to zawalczyć, trafiając wcześniej do zagrożonej grupy uczestniczek.
Robert mi tym zaimponował - powiedziała zaskoczona Marta, tuż po tym, jak zaprosił ją ponownie do willi
Zobacz także: "40 kontra 20": Marta eksperymentuje z twarzą! Zdecydowała się na... wydłużenie brody!
Jednak czy to wystarczy? Czy jej relacja z Robertem nabrała tempa tuż przed wielkim finałem? W rozmowie z internautami Marta gorzko przyznała, że nie raz czuła się upokorzona przez Roberta Kochanka w programie:
W pewnym sensie czułam się upokorzona przez niektóre zachowania lub słowa Roberta podczas programu ale to tylko tv, nie prawdziwe życie, więc nie mogłam brać tego, aż tak bardzo do serca - napisała na Instagramie
Czy to oznacza, że ich drogi na dobre się rozeszły i Marta żałuje swojego zaangażowania? O tym z pewnością przekonamy się dopiero po wielkim finale "40 kontra 20".