"40 kontra 20": Amira poprawiła urodę: "Pozbywamy się podbródka"
Amira z programu "40 kontra 20" pokazała zdjęcia po zabiegu usuwania tkanki tłuszczowej z podbródka. Z jakim efektem? Uczestniczka jest zachwycona nowym wyglądem!
Amira z drugiej edycji programu "40 kontra 20" z chęcią dzieli się z fanami tym, co dzieje się w jej życiu po programie. Tym razem opowiedziała, że zdecydowała się na urodowy zabieg. Uczestniczka postanowiła pozbyć się podbródka, który jej przeszkadzał. Jak teraz wygląda?
"40 kontra 20": Amira o zabiegu usuwania podbródka
Pomimo faktu, że od zakończenia emisji drugiej edycji programu "40 kontra 20" minęły już dwa miesiące, fani nadal uwielbiają śledzić losy swoich ulubieńców. W tym gronie na pewno znajduje się zwyciężczyni show, Amira o egzotycznej urodzie. Ta nie tylko zawróciła w głowie programowemu "seniorowi", Tomowi, ale także zyskała popularność i sympatię widzów. Wiadomo już, że miłość zwycięskiej pary nie przetrwała próby czasu, a po związku z Tomem, uczestniczka znalazła miłość u boku innego mężczyzny. Niestety ostatnio Amira z "40 kontra 20" potwierdziła rozstanie z partnerem. Tymczasem okazuje się, że postanowiła zadbać o swój wygląd!
Zobacz także: "40 kontra 20": Kasia jest w ciąży? Wymowna reakcja na pytania o dziecko
Ostatnio Amira z "40 kontra 20" pochwaliła się metamorfozą. Wówczas okazało się, że uczestniczka show coraz częściej pokazuje się w pełnym makijażu i stawia na bardziej kobiecy look. Teraz natomiast postawiła na poważniejsze zmiany w swoim wizerunku - udała się na zabieg lipolizy. Dzięki niemu Amira pozbyła się tkanki tłuszczowej zlokalizowanej na podbródku:
- Pozbywamy się znów podbródka. W moim przypadku już ostatnia sesja. To jest trzecia sesja i ładnie mi znika - relacjonowała.
A następnie pokazała efekt końcowy.
Zobacz także: "40 kontra 20": Tom gorzko o depresji i walce o powrót do zdrowia. "Może zniszczyć człowiekowi życie"
Uczestniczka programu "40 kontra 20" nie ukrywa, że jest bardzo zadowolona z efektu. Przyznała także, że w programie to właśnie podwójny podbródek był jej największym kompleksem, który wreszcie zwalczyła:
- Naprawdę jak ktoś oglądał program, to widział, jak leżałam na leżaku, jak to wyglądało, a teraz to muszę się usiłować, żeby tutaj coś wyszło...
Żartobliwie wtórował jej zaprzyjaźniony lekarz:
- No byłaś trochę gruba, byłaś trochę gruba.
Faktycznie widać efekt?