Najlepiej ubrane gwiazdy w 2015 roku według magazynu Flesz. Ranking!

Magazyn Flesz właśnie skończył 4 lata. Dziś, 2 listopada, wychodzi urodzinowy numer dwutygodnika na okładce z Agnieszką Szulim! A w nim? Jak co roku ranking najlepiej ubranych gwiazd według Flesza. Kto go opracował? Styliści, redaktor naczelna i znani eksperci od mody razem z projektantami.

Jaka jest ich opinia o stylu polskich gwiazd i jak uzasadnili swój wybór oraz jakie inne gwiazdy brali pod uwagę? Przeczytacie we Fleszu! :)

A na Party.pl galeria zwycięzców!

Zobacz: Joanna Horodyńska w stylizacji za ponad… 18 tysięcy złotych! Wiemy co to za marki!

W kategorii - Zawsze w punkt - zwyciężyła Małgorzata Socha.

Gwiazda, czy to na balu, czy na zakupach, prezentuje się zawsze idealnie i w trendach. Brawo!

W kategorii Biznes Class zwyciężyła - Aneta Kręglicka!

Nasza najmodniejsza bizneswoman często stawia na klasykę. Nuda? Według nas konsekwencja.

W kategorii - Diwa - nie mogło być inaczej, zwyciężyła Justyna Steczkowska.

Wszystko dopracowane do ostatniego detalu, szalone pióra, cekiny, tiule i wyczarowane z tego małe dzieła sztuki. Justyna jest tylko jedna.

W kategorii - Buntowniczka z wyboru - wygrała Margaret.

Wokalistka miała swojego bloga modowego, projektuje, skończyła w tym kierunku studia. I modę traktuje jak zabawę. Raz chodzi w piżamie, a raz wygląda jak turecka księżniczka.

W kategorii - Mama na obcasach - zwyciężyła Ada Fijał.

Zawsze kobieco, zawsze ze smakiem i do tego na szpilkach. Mama Ada już taka jest, idealna.

W kategorii - Trendsetterka - wygrała Katarzyna Sokołowska.

Reżyseruje pokazy mody, jako pierwsza wie, co powinno się nosić, ale ma też odwagę zacząć.

W kategorii - Nowy Dandys - wygrał Ekskluzywny Menel.

Pojawił się na salonach i pokazał, że facet też może lubić modę, bawić się nią i dobrze wyglądać.

W kategorii - Oldschoolowy dżentelmen - wygrał Michał Żebrowski.

Wcześniej chyba nie przywiązywał takiej uwagi do mody, ale teraz przy swojej żonie chodzi na pokazy ulubionych projektantów i zawsze znajdzie coś dla siebie. I robi to ze smakiem.