Reklama

Reklama

Jakub Józefowicz zagra w „M jak miłość”! Czy syn sławnego choreografa zamierza zostać gwiazdą seriali? To jeszcze nie jest takie pewne…

Takiego początku kariery inni mogą mu tylko pozazdrościć. Jakub Józefowicz (25) właśnie dołączył do obsady „M jak miłość”! Kogo zagra? To na razie tajemnica.

– Wszystko zacznie się od sceny kaskaderskiej, więc to będzie mocne wejście. Zdjęcia kręcimy już teraz, ale na ekranie telewizorów Jakub pojawi się dopiero w lutym – mówi Karolina Baranowska z produkcji serialu.

Ale na tym nie koniec. Syn Janusza Józefowicza z pierwszego małżeństwa już 9 listopada zadebiutuje też na dużym ekranie – zagra u boku Maciej Stuhra w komedii „Planeta Singli 2”. Czy Jakub odniesie sukces, jak jego ojciec?


Wychowany w teatrze

Jego rodzice, tancerka Danuta Józefowicz i choreograf Janusz Józefowicz, rozwiedli się, gdy Jakub był w podstawówce. Chłopak jednak nie stracił z ojcem kontaktu.

– Choć tata miał mnóstwo pracy i mieszkał kawałek od nas, zawsze znalazł czas, aby przyjechać i poczytać mi do snu – mówi Jakub.

Inaczej było z jego starszą siostrą Kamilą, która w dzieciństwie niemal nie widziała taty, bo ten był wtedy całkowicie pochłonięty tworzeniem musicalu „Metro”. Choreograf po latach przyznał, że w przypadku syna nie chciał już popełnić takiego błędu.

„Przy nim zawsze byłem blisko. Powiedziałem sobie, że nie odpuszczę tego tematu”, wyznał kiedyś Janusz.

Potwierdza to Jakub.

– Bardzo dużo czasu spędzaliśmy razem za kulisami teatru, wyjeżdżaliśmy razem na wakacje lub na święta. Pamiętam, jak na małej chorwackiej wyspie mieszkaliśmy w domku, w którym nie było prądu. Ładowaliśmy laptopa za pomocą agregatu, aby móc obejrzeć w nocy „Latający cyrk Monty Pythona”, całe 45 odcinków, tylko przy świetle gwiazd – mówi młody Józefowicz.

Chłopak dzięki ojcu szybko też odnalazł własną drogę. Kiedy miał dziewięć lat, tata podarował mu kamerę.

– Zacząłem nagrywać wszystko, co mnie otaczało. Kiedy byłem w liceum, zdarzało mi się kręcić etiudy, zamiast pisać rozprawki, bo czułem, że za pomocą obrazu łatwiej mi przekazać, co myślę o świecie – opowiada.

Z czasem Jakub zaczął wysyłać swoje filmy na różne konkursy, a gdy musiał wybrać studia, poszedł na wydział reżyserii Warszawskiej Szkoły Filmowej. Ale już na początku drugiego roku rzucił naukę. Dziś jest wolnym strzelcem: robi teledyski, filmy muzyczne, reklamy, komponuje muzykę filmową, pisze scenariusze, swoje filmy montuje, udźwiękawia i czasem w nich zagra. Artystyczną duszę i chęć spróbowania wszystkiego odziedziczył po tacie.


Niedaleko pada jabłko od jabłoni

Ale Jakub Józefowicz nie jest kopią Janusza, tylko idealnym miksem cech obojga rodziców. Z jednej strony pełny pasji (po ojcu), ale z drugiej wyciszony i uprzejmy. Podobno to zasługa jego mamy, która jest empatyczna i raczej nie narzuca swojego zdania. Dziś rodzina Józefowiczów, mimo zawirowań z przeszłości, wydaje się zgrana. Kuba ma świetny kontakt nie tylko ze starszą, rodzoną siostrą Kamilą, która robi filmy dokumentalne, ale i z młodszą, przyrodnią - ze związku Janusza z Nataszą Urbańską.

– Kalina zmienia się z prędkością światła, ma już 10 lat. Siłą rzeczy nie widujemy się na co dzień, ale często do mnie dzwoni. Cieszę się, bo już jest w takim wieku, że możemy o wielu sprawach rozmawiać. Czasem odrobimy razem pracę domową. Co roku przygotowuję dla siostry film z nią w roli głównej. Za parę lat będzie miała genialną pamiątkę – mówi Jakub.

Jakub często widuje się ze swoim ojcem, bo pracuje z nim w teatrze Buffo przy spektaklu „Piotruś Pan”. Janusz to przedstawienie reżyseruje, a jego syn zajmuje się przygotowywaniem debiutujących w nim dzieci.

– Kuba ma do ogarnięcia rozkoszną czeredkę kilkanaściorga dzieciaków. Ma dobry gust, to jest dla mnie najważniejsze. A jak słyszę od niego celną uwagę, bo zauważa coś, czego ja nie widzę, to wtedy pękam z dumy – przyznaje Janusz.

Sam Jakub zaczyna teraz nie tylko karierę aktorską, ale i nowy etap w życiu prywatnym. Niedawno zamieszkał ze swoją dziewczyną Julią, studentką fotografii. Wspólnie planują przyszłość, a dla Kuby punktem docelowym jest robienie własnych filmów pełnometrażowych. Niewykluczone jednak, że gdy aktorstwo go wciągnie, to będzie częściej stawał po drugiej stronie kamery. Mamy nadzieję, że tak będzie.

Zobacz też: Jakub, syn Janusza Józefowicza, namiesza w "M jak miłość"! Jak wygląda dziś? ZOBACZ

Reklama

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

ONS.pl
Reklama
Reklama
Reklama