Dobry moment na zmianę pracy nadchodzi, gdy po prostu nie lubisz tego, co robisz. Oczywiście, zmiana pracy nie zawsze jest łatwa, warto jednak zacząć szukać czegoś nowego, jeśli widzisz, że nie będziesz w stanie długo wytrzymać w obecnej firmie.

Reklama

Rok ma w sumie 8 760 godzin. Z tego – średnio – jedną trzecią przesypiamy, pozostaje więc 5 840 godzin świadomego życia. Po odliczeniu świąt i dni wolnych w 2015 roku zostaje 2016, roboczogodzin czyli jedną trzecią życia spędzamy w pracy. I to w optymistycznej wersji – bez nadgodzin i pracy w domu.

To najlepszy argument za tym, by wybrać pracę tak, by nie marnować sobie w niej życia, lub pomyśleć o zmianie, gdy czujemy, że tym razem trafiliśmy źle.

Zobacz także

Jedna praca od ukończenia szkoły aż do emerytury – to podejście, które już dawno przestało się sprawdzać. Dla pokolenia dorastającego w PRL zmiana pracy była czymś nietypowym. Dziś dziwi człowiek, który w jednej firmie pracuje dłużej niż pięć lat.

Oznaki, które powinny zaalarmować nas, że czas pomyśleć o zmianie pracy, to przede wszystkim:

Brak rozwoju zawodowego

Przychodząc do pracy w nowej firmie zwykle słyszysz dużo o szkoleniach, rozwoju, nowych wyzwaniach i ścieżce awansu. Tymczasem w praktyce dzień w dzień wpisujesz kolejne liczby w excela lub przekładasz papiery z lewej strony biurka na prawą.

Na awans nie ma szans, bo twój szef jest szwagrem dyrektora, a w ramach rozwoju zawodowego możesz co najwyżej posłuchać kierowniczki, która poucza cię, jaki jest najbardziej ergonomiczny sposób trzymania długopisu.

Nie warto czekać – zacznij rozglądać się za nową pracą. Nie ma wielkiego pośpiechu, nie warto podejmować pochopnych decyzji, ale pamiętaj – jeśli się nie rozwijasz, to znaczy, że się cofasz. Za jakiś czas praca, w której nie zdobyłeś żadnych nowych umiejętności i nie awansowałeś przez kilka lat stanie się „wstydliwym punktem” w CV. Wtedy zmiana pracy może być trudniejsza.

Zamień „robotę” na pracę

Nie lubisz tego co robisz – jeśli idziesz do pracy „na siłę”, a wykonywany zawód nie wzbudza twojego zainteresowania, to chyba czas najwyższy by zmienić stanowisko. Praca powinna dawać satysfakcję, a każdy pracownik powinien robić to, co lubi.

Zadania nieprzyjemne lub po prostu nudne, to strata życia. Wzdychasz ciężko co rano: „znów muszę iść do roboty”? Chcesz tak wzdychać aż do emerytury? Pamiętaj, że na emeryturę można obecnie przejść dopiero w wieku 67 lat…

Nie radzimy, żebyś od razu rzucał wypowiedzenie, ale dobrze zastanów się, czy to już nie jest moment na zmianę pracy. A co najmniej na wysłanie nowego CV.

Ucieczka do przodu – zmień pracę zanim firma padnie

Jeśli twoja firma źle prosperuje, zleceń jest coraz mniej, budżety maleją, a z nimi liczba pracowników to może pomyśl o nowej pracy. Tym bardziej, jeśli nie zapowiada się na jakąkolwiek poprawę. Lepiej poszukać wcześniej czegoś nowego i odejść samemu ze stanowiska, niż czekać na zwolnienie.

Podwyżkę najłatwiej wynegocjować przy zmianie pracy

Mniejsze zarobki – jeśli zarabiasz mniej niż inni na takim samym stanowisku, a rozmowy z pracodawcą nie przynoszą efektów, zacznij rozglądać się za nową firmą, która sprosta twoim wymaganiom płacowym. W czasie rozmowy kwalifikacyjnej najłatwiej wynegocjować wynagrodzenie. Poza tym, gdy oznajmisz szefowi, że znalazłeś lepiej płatną pracę, żeby cię zatrzymać może sam zaproponować ci podwyżkę lub awans.

Stres, mobbing, wypalenie zawodowe – zmień pracę nim ona cię zniszczy

Jeśli praca stresuje cię, jesteś kłębkiem nerwów, a za każdym razem kiedy do wchodzisz do firmy, boli cię brzuch, to oznaki, które wskazują na to, że nie pasujesz do tej firmy, a wykonywany zawód nie daje ci spełnienia. Jeśli szef lub pracownicy dręczą cię psychicznie – nie ma na co czekać. Z każdym dniem w pracy, która niszczy psychikę, trudniej jest zdecydować się na zmianę. Pracownik zestresowany, mobbowany robi się coraz słabszy psychicznie. Zmiana pracy wymaga wysiłku – im bardziej jesteś zmęczony i wyczerpany psychicznie, tym trudniej ci będzie się na taki wysiłek zdecydować.

Reklama

O zmianie pracy warto myśleć gdy czujesz się jeszcze pewny siebie – na rozmowie kwalifikacyjnej może być widoczne, że masz obniżoną samoocenę. Trudno wtedy wynegocjować dobre warunki. Jednak nawet jeśli brak pewności siebie nie pozwoli ci już na uzyskanie lepszej pensji niż ta, którą masz obecnie, nie poddawaj się. Stresującą i wyniszczającą pracę koniecznie trzeba szybko zmienić, bo pozostawanie w niej może skończyć się depresją.

Reklama
Reklama
Reklama